Jeszcze lepiej poznamy Ewangelię jako Księgę wiary, gdy poznamy jej adresatów. Są nimi chrześcijanie nawróceni z pogaństwa. Wnioskujemy to z faktu, że Jan wyjaśnia zwyczaje żydowskie (J 2, 6; 4, 9; 19, 40), co byłoby zbędne, gdyby jego Ewangelia adresowana była do żydów.
Ich droga do wiary była poniekąd łatwiejsza. Nie groziło im bowiem ślepe przywiązanie do sformalizowanego i skostniałego judaizmu, który dla większości żydów okazał się śmiertelną pułapką. Nie umieli się oni z niej uwolnić i dlatego pozostali poza Kościołem. Z tekstu J 4, 21-24 wynika, że pierwotny Kościół ostatecznie oderwał się od judaizmu. Formalnie i ostatecznie wyznawcy Chrystusa zostali wykluczeni z synagogi ok. roku 100 (patrz: tekst nr 6) :. Dlatego nie zaskakują nas następujące fakty:
- Jan mówi wyłącznie o faryzeuszach, a saduceuszów w ogóle nie wymienia. Jest to uwarunkowane faktem historycznym: po zburzeniu świątyni w roku 70 saduceusze po prostu zniknęli ze sceny, przywódcami duchowymi judaizmu pozostali sami faryzeusze.
- Żydzi w Ewangelii św. Jana oznaczają tych wszystkich, którzy nie uznali Jezusa za Mesjasza i Syna Bożego. Wprawdzie napięcia i dyskusje z nimi są takie same jak w pozostałych Ewangeliach i trwają nadal, ale Jan nie usiłuje ich nawracać -ta nadzieja została już porzucona. Chodzi o umocnienie chrześcijan w ich wierze przeciwko atakom ze strony Żydów. Temu celowi służą m.in. pewne pojęcia, które mają podwójne znaczenia, są rodzajem tajemnej mowy, językiem zrozumiałym tylko dla wtajemniczonych, którzy w świetle wiary widzą dalej i szerzej, głębiej wnikają w słowa i życie Jezusa (J 11,49-53; 18,14; 19,5.14-15).
Żydzi nie rozumieją Jezusa - ani Jego słów, ani Jego czynów - wszystkie nieporozumienia i dyskusje z nimi, ich ciągłe ataki na Jezusa są wyrazem głębokiej przepaści pomiędzy Jezusem i Żydami, konsekwentnie między judaizmem a Kościołem (patrz: tekst nr 7) :.
Co z tego porównania Ewangelii synoptycznych z Ewangelią św. Jana wynika? Otóż to, że dla Ewangelisty wiara jest sprawą decydującą. Autor stawia problem wiary w sposób radykalny!
Wprawdzie celem każdej Ewangelii jest budzenie wiary w Jezusa Chrystusa, ale w żadnej innej Ewangelii ten cel nie jest tak jasno i precyzyjnie postawiony, jak w tekście św. Jana: „Wiele innych znaków, których nie napisano w tej książce, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc mieli życie w imię Jego" (J 20,30-31).
Ten radykalizm w sprawie wiary ma swoje źródło również w fakcie, że Ewangelia została spisana pod koniec I stulecia, dlatego jest ukształtowana przez fakt opóźniającego się powrotu Jezusa na sąd ostateczny. Wobec tego aktualne posiadanie zbawienia jest ważniejsze od pełni zbawienia, które nastąpi w czasach eschatologicznych. Ale jedno i drugie zbawienie zależy od aktualnej wiary - i dlatego jest ona tak ważna dla autora Ewangelii.
Zobaczmy teraz, jak sama Ewangelia stara się budzić wiarę w tych, którzy biorą ją do ręki.
WIARA W UJĘCIU CZWARTEJ EWANGELII
W czasach, gdy Ewangelia była pisana, przekazanie tego Objawienia i budzenie wiary nie było takie łatwe. Musimy bowiem pamiętać o dwu faktach:
Depozyt wiary Kościoła i jego żywa Tradycja, ujęte w formę Ewangelii, tkwią swymi korzeniami w Starym Testamencie i w środowisku palestyńskim.
Ten depozyt należało przekazać i udostępnić ludziom żyjącym na przełomie I i II stulecia w zupełnie innym środowisku cywilizacyjnym, które można określić jako synkretyczne.Aby ułatwić zrozumienie tego Objawienia i obudzić wiarę w Jezusa Chrystusa u ludzi, żyjących w takim środowisku, autor (redaktor) Ewangelii musiał uwzględnić prądy religijne, nurty duchowe i umysłowe, które kształtowały ich świadomość, oczekiwania i wyobrażenia.
I to zrobił. Z drugiej jednak strony nie wdaje się w zawiłe analizy czy filozoficzną apologetykę, ponieważ Ewangelia jest przeznaczona dla wszystkich. I dlatego Ewangelista wybrał sposób mówienia obrazowo-symboliczny. Już sam Jezus posługiwał się językiem znanym wszystkim ludziom, aby być przez nich zrozumiany. To samo można powiedzieć o autorze Ewangelii.
Posługuje się on bardzo prostymi obrazami, symbolami i wydarzeniami, czerpanymi z życia i przyrody - takie jak woda, chleb, pasterz, światło, narodzenie itd., które dla każdego człowieka wszystkich czasów i na każdym miejscu są zrozumiałe. I to niezależnie od tego, w jakiej kulturze i środowisku została ukształtowana jego świadomość.
Św. Jan prowadzi nas z tego realnego świata na wyższe płaszczyzny, w rejony duchowe. Dla Ewangelisty rzeczy zmysłowe, widzialne i dotykalne są symbolami i znakami świata duchowego, a nawet Boga, stwarzają z Nim realną więź - to bowiem etymologicznie oznacza słowo „symbol".
Ewangelista posługuje się tymi symbolami po to, aby każdemu ułatwić wiarę.
Te i wszystkie inne środki literackie oraz zabiegi redakcyjne służą temu, aby
- przekazać ludziom szczerą prawdę o Jezusie obecnym i działającym w Kościele,
- budzić i pogłębiać wiarę w Niego,
- by przez nią osiągnęli zbawienie i życie wieczne.
Mimo tych przystępnych środków, Ewangelia św. Jana -jako najpóźniejsza -jest głębokim rozważaniem tajemnicy Jezusa, Słowa Bożego w czasach przełomowych i panującego synkretyzmu. Ukazywała ona ówczesnemu światu Ukrzyżowanego, który żyje i który daje swego Ducha. Tylko On może odsłonić najgłębszy sens tych prostych i powszechnie znanych symboli i doprowadzić człowieka do uwierzenia i zobaczenia w Jezusie „źródło wszelkiej prawdy zbawiennej i normy moralnej" (KO, 7.)
Obecnie żyjemy w podobnych czasach: w okresie wielkiego zamieszania umysłowego i światopoglądowego, gdy w wielu dziedzinach krzyżują się przeróżne nurty, na które składa się przedziwna mieszanina nauki i mitów współczesnych, astronomii i astrologii, zdrowego rozsądku z okultyzmem (np. New Age).
Ewangelia św. Jana jest wciąż aktualna, dostępna i zrozumiała dla współczesnego człowieka. Jej prawdy i sposób ich podawania jest niezależny od modnych nurtów i trendów, jest ponad światopoglądami i obrazami świata. W każdym czasie i środowisku osiąga swój cel: i „uwierzyli w Niego Jego uczniowie" (J 2,11); „wielu uwierzyło w Niego" (J 8,30).
Wiara w Ewangelii spełnia przede wszystkim rolę klamry, która spina jej początek z końcem: J 1, 10-13 <—> J 20, 30n.
Motyw wiary zawarty jest nie tylko w takich słowach, jak wiara - niewiara, ale również:
- w pojęciach bliskoznacznych: poznać, dokonywać dzieł, przynosić owoc, zachowywać przykazania, czynić to, co Jezus nakazuje, trwać w Chrystusie, miłować Go, przyjąć lub odrzucić Jezusa/Jego naukę, prosić o coś Boga w imię Jezusa itd.;
- w postawach konkretnych ludzi wobec Jezusa; mogą one być przyjazne: gdy z wiarą przyjmuj ą Jego słowo, gdy proszą o uzdrowienie itd., lub wrogie: gdy opacznie tłumaczą Jego słowa, oskarżają o różne rzeczy, stawiają przeróżne zarzuty, dążą do Jego śmierci itp.