Wstęp do Ewangelii wg św. Jana

Jest to fragment książki EWANGELIE z komentarzem duszpasterskim :. Wydawnictwa WAM

Przebywając u Ojca - jest prawdą i życiem; stając się człowiekiem, jest drogą prowadzącą do tej prawdy i tego życia (św. Augustyn). Jezus jest życiem i prawdą w swej preegzystencji jako Słowo w Bogu, a drogą jako Słowo Wcielone (Orygenes, Klemens Aleksandryjski). „Jezus jest drogą, ponieważ jest prawdą i życiem: jako prawda, sam nie może się mylić ani nas wprowadzić w błąd, a ponieważ jest życiem, śmierć nie może nas na tej drodze zatrzymać" (św. Jan Chryzostom).

3. Jezus żywym obrazem Boga niewidzialnego

Ewangelista wykorzystuje symbolikę świata, a przede wszystkim Starego Testamentu, aby nam pomóc coraz lepiej poznawać Jezusa, a w Nim Boga.
Symbolika Ewangelii idzie jeszcze dalej i wznosi się jeszcze wyżej - według niej najdoskonalszym i żywym obrazem Boga - nie typem, nie znakiem czy symbolem - jest sam Jezus! Symbolika Ewangelii osiąga swój szczyt w słowach Jezusa:

Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca (J 14,9).

Jezus nie tylko mówi o Ojcu, wciąż na Niego wskazuje, na Niego się powołuje, ciągle się do Niego zwraca i modli - podobnie jak Mojżesz, który mówił i pisał o Bogu i dlatego jest typem Jezusa. Jezus nie jest rodzajem typu biblijnego, ukie­runkowanego czy wskazującego na dalekiego, zamieszkującego światłość niedo­stępną Boga. Jezus jest Jego odbiciem i odblaskiem - św. Paweł powie: Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1,15; 3,10 + 2 Kor 4,4; Hbr 1,3). W Ewange­lii Jezus idzie jeszcze dalej, nie tylko mówi: Kto Mnie zobaczył, zobaczył i Ojca, ale Ja jestem w Ojcu a Ojciec we Mnie (J 14,9-11), Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,30), Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze mną (J 16,32).
Zachodzi tu jedyny wypadek, że obraz (znak) i wskazywana przez niego rze­czywistość są jednym i tym samym - obraz i Ten, którego ten obraz oznacza, są jednością!
Każda rzecz stworzona nie może być jednocześnie symbolem i rzeczą, którą ozna­cza, na którą wskazuje. W symbolice naturalnej są to zawsze dwie oddzielne rzeczy­wistości - a w Jezusie zachodzi między nimi tajemnicza i przedziwna jedność - zjednoczenie Osób w jedności natury: bo Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,30). „Ty z Jednorodzonym Synem Twoim i Duchem Świętym jednym jesteś Bogiem, jednym jesteś Panem, nie przez jedność osoby, lecz przez to, że Trójca ma jedną naturę" (Prefacja o Przenajświętszej Trójcy).
W tym sensie Jezus - jako człowiek - jest obrazem Boga niewidzialnego, po­nieważ „w Nim mieszka cała Pełnia: Bóstwo na sposób ciała" (Kol 2,9).
Jezus jest żywą świątynią Boga i miejscem Jego obecności wśród ludzi i na sposób ludzki.
Jezus nie tylko sam jest obrazem Boga niewidzialnego i nie ogranicza się do samego języka symboli i obrazów. Ustanawiając sakramenty, dał początek nowe­mu rodzajowi symboli, które nie tylko na coś wskazują i coś oznaczają, ale są źródłem tego, co oznaczają. Sąto symbole - znaki skuteczne: posiadają i przekazu­ją to, co oznaczają. Działa w nich sam Chrystus mocą Ducha Świętego, a w Eucha­rystii jest obecny pod znakami wody i wina.

Z naszych rozważań wynikają ważne wnioski:

  • Biorąc do ręki Ewangelie musisz sobie uświadomić, że zawierają one teksty kryjące w sobie ukryte głębie. Kto je uważnie czyta, studiuje i rozważa na mo­dlitwie, przed tym otwierają się dalekie horyzonty i szerokie perspektywy.

  • Pierwszym sygnałem, że zawierają one ukryte treści, są znaki, symbole, obrazy, porównania, postacie (typy i figury), przypowieści, a przede wszystkim cuda, które Ewangelista nazywa znakami (J 2, 11; 20, 30). W Ewangelii św. Jana nie są to proste opowiadania, jak w Ewangeliach synoptycznych, ale bardzo rozbu­dowane minitraktaty teologiczne: po cudzie następuje zazwyczaj dłuższa mowa, w której Ewangelista skupia się na jego symbolicznej wymowie, wydobywa głębszą i duchową treść cudów - przesłanie, jakie one w sobie niosą.


  • Trzeba wiedzieć, że Ewangelista na kanwie dłuższych opowiadań i mów Jezusa porusza wielkie tematy teologiczne (patrz: tekst nr 13) :.

  • Dlatego nie można Ewangelii, i w ogóle Pisma św., czytać powierzchownie. Nie wystarczy np. zatrzymywać się na samych tylko postaciach i faktach historycznych, zewnętrznych wydarzeniach, pytając: co się naprawdę wydarzyło? Ograniczenie się tylko do problemów historycznych byłoby spłyceniem i zubożeniem tekstów ewangelicznych - to błąd historyzmu, który ignoruje fakt, że mowy Jezusa i opowiadania Ewangelisty mają formę rozważania i kontem­placji. Ich przedmiotem są prawdy objawione, które otwieraj ą przed nami sze­rokie horyzonty i ukryte głębie, co wcale nie przekreśla ani nie umniejsza histo­rycznej wiarygodności Ewangelii.
    W każdym przypadku owa głęboka treść i przesłanie, każdy znak i symbol do­tyczy osoby Jezusa Chrystusa. On jest w centrum całej symboliki biblijnej. Dla­tego możemy mówić o jej chrystocentryzmie:

    Świat <- Chrystus -> Bóg.

  • «« | « | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | » | »»

    aktualna ocena |   |
    głosujących |   |
    Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

    Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

    Reklama

    Reklama

    Reklama