Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »„Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł”. W tym jednym zdaniu ujawnia się przejście od Starego do Nowego Testamentu.
1. „Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł”. W tym jednym zdaniu ujawnia się przejście od Starego do Nowego Testamentu. Gdy Jan, zamykający łańcuch proroków zapowiadających Mesjasza, trafia do więzienia, na scenę wkracza zapowiadany Zbawca. Coś się kończy, coś się zaczyna. Czas się wypełnia. Bóg działa w historii. W czasie dokonuje się przybliżanie Boga do człowieka. Odnieśmy to do naszego życia. Często i u mnie coś się kończy, ktoś odchodzi, jakiś etap życia domyka się bezpowrotnie. Ale zamknięcie jednych drzwi oznacza otwarcie innych. Kolejna komnata duchowej twierdzy, wyższy etap wtajemniczenia. Obecność Boga staje się intensywniejsza. Każdy dzień mojego życia oznacza przybliżanie się Boga do mnie.
2. „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” Nawrócenie i wiara. Tego oczekuje ode mnie Bóg. Ale to wezwanie jest poprzedzone zdaniem: „Bliskie jest królestwo Boże”. To ogromnie ważne, by widzieć owo połączenie. Najpierw jest Boży dar, a dopiero potem wezwanie do odpowiedzi. Aby się nawrócić i uwierzyć, trzeba wpierw zobaczyć bliskość Boga przychodzącego, Boga wypełniającego mój czas, moją historię. Najpierw jest dar Bożej bliskości, a potem moja odpowiedź w postaci nawrócenia (zerwanie ze złem) i wiary (przyjęcie prawdy i zaufanie). Słowa Jezusa nie są tylko czystą informacją, one sprawiają to, co oznaczają. To jest słowo skuteczne, pełne zbawczej mocy. Królestwo Boże przychodzi na świat wraz z Jezusem. W Nim jest obecne to królestwo. Dziś jest nadal głoszone i obecne w ciele Chrystusa, czyli w Kościele. Każdego dnia modlimy się: „Przyjdź królestwo Twoje”. Im więcej we mnie Jezusa, tym bardziej rośnie we mnie królestwo Boże. W moim sercu.
3. Opis powołania pierwszych uczniów wskazuje, że to ogólne wezwanie do nawrócenia i wiary staje się czymś konkretnym i osobistym. Jezus przechodzi obok mojego Jeziora Galilejskiego. Tam, gdzie ja zarzucam lub naprawiam sieci, czyli żyję, cierpię, kocham, walczę o coś, zmagam się z życiem. Pan „ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro”. To spojrzenie Jezusa jest obrazem Bożej łaski, Jego miłości, bliskości królestwa Bożego, o której była mowa w punkcie 2. Bóg wie, kim jesteś, co łowisz, z czym się zmagasz. Zna twoją rodzinę, pracę, historię. Jest tak blisko.
4. „Pójdźcie za Mną”. Zestawmy to wezwanie z tym pierwszym „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Trzeba widzieć to razem. Jeśli odwracam się od zła, od grzechu, to robię to ze względu na Niego. Bo Mu ufam. Jeśli wierzę w Ewangelię, to nie tyle przyjmuję jakiś światopogląd, wartości czy etykę, ile przede wszystkim idę za Nim. Czyli naśladuję. Czyli myślę jak On, wybieram jak On, mówię jak On. Wszystko jak On. Megaprogram. Ogromnie ważne jest to, by widzieć ten personalny, relacyjny wymiar nawrócenia i wiary. Że to wszystko jest dla Kogoś, ze względu na Kogoś, z powodu Kogoś. I wtedy mam szansę być rybakiem ludzi. Czyli wyławiać ludzi z morza śmierci i grzechu i przyprowadzać ich do KOGOŚ.