Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Filippi było miastem, gdzie rzymskie imperium osiedlało legionistów, którzy zakończyli służbę wojskową.
Mieszkała tu także rodzima ludność, Grecy i Macedończycy, a obok niej mniejszość żydowska. Ci ostatni byli na tyle nieliczni, że nie mieli nawet swej synagogi. Na modlitwę zbierali się nad rzeką. I to miejsce nad rzeką obierze jako miejsce ewangelizacji św. Paweł.
W efekcie misji głoszącej Chrystusa powstała w Filippi wspólnota Jego uczniów. W sercu św. Pawła miała miejsce wyjątkowe. Dowodem tego jest fakt, że tej wspólnocie Apostoł Narodów pozwolił wspierać się materialnie. Filippi jest pierwszym miejscem, do którego w Europie dotarła misja ewangelizacyjna. To był rok 50 lub 51, czas drugiej wyprawy misyjnej św. Pawła. List do Filipian napisał jakieś 6 lat później. Był wtedy więźniem w Efezie za sprawę ewangelizacji.
Święty Paweł pisze do wspólnoty w Filippi list, w którym umieszcza hymn o uniżeniu i wywyższeniu Chrystusa. Badacze proponują, by ten hymn przypisywać komuś innemu. Argumentują, że słownictwo różni się bardzo od tego, które pojawia się w Pawłowej korespondencji. Ale nie jest ważne, czy sam Paweł ułożył ten hymn. Ważne jest to, że uznał on ten tekst za ważny i zobowiązujący.
„Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi”. To bardzo ważne świadectwo wiary pierwotnego Kościoła, który w Chrystusie uznał nie tylko obiecanego Mesjasza, ale i Zbawiciela. On „był z Bogiem” i istniał „w postaci Bożej”. To ważne świadectwo, pokazujące, że już pierwsze pokolenie uczniów Chrystusa podzielało wiarę w boskość Bożego Syna.
Syn jest wzorem postawy dla swych uczniów: pokory i gotowości na uniżenie. List św. Pawła do Filipian nie jest odpowiedzią na pytania wspólnoty, która przeżywała jakieś rozłamy czy problemy z jednością. Mimo to fakt, że apostoł przygotował swe pismo i wysłał je przez Epafrodyta, swego informatora, dowodzi, że we wspólnocie była jakaś sytuacja kryzysowa, domagająca się wsparcia. Nie można wykluczyć, że było to prześladowanie, co by wskazywało na pierwsze prześladowanie chrześcijan w Europie.