Księgi Królewskie

Jest to fragment książki "Księgi Historyczne Starego Testamentu", który publikujemy za zgodą Wydawnictwa WAM

W Księgach Królewskich odnajdujemy także nurt podkreśla­jący wyjątkową rolę proroków. Może on być śladem jeszcze jed­nej redakcji.
Ostateczna redakcja dokonana została w ramach omawianego już nurtu deuteronomistycznego. Redaktor należący do tego nur­tu przerobił po roku 561 (uwolnienie Jojakina) zastane źródła, opracowując materiał według właściwych sobie i swemu prądo­wi założeń. On to ocenił rządy poszczególnych królów ze wzglę­du na ich wierność w stosunku do Boga. Nie wspomina natomiast o wielu faktach historycznych, które miały miejsce w tamtych cza­sach, są ważne dla znajomości historii i w literaturze pozabiblijnej zachowały się świadectwa o nich. Dla redaktora nie przedsta­wiały większej wagi, gdyż nie odpowiadały religijnemu obrazowi świata. I tak, bardzo mało dowiadujemy się o inwazji faraona Szeszonka. Pominięta jest wielka bitwa pod Karkar za panowania Achaba, mimo że wystąpił on z tysiącem rydwanów i dziesięcio­ma tysiącami wojowników. Mało miejsca poświecono Omriemu, który był sławnym na Wschodzie królem. Natomiast sprawy reli­gijne, wszystko co związane ze świątynią, schizmą religijną, nie­prawymi kultami - to wszystko potraktowane jest bardzo szero­ko. Wiele uwagi poświęca redaktor reformatorom religijnym: Eliaszowi, Elizeuszowi, Ezechiaszowi i Jozjaszowi. Wcześniej bardzo szeroko omówiono rządy Salomona ze względu na budowę i poświęcenie świątyni. Mowa, którą z tej okazji wygłasza Salomon, wyraża poglądy właściwe redaktorowi, a została włożona w usta wielkiego budowniczego. Odgrywające wielką rolę pojęcie grze­chu zostało bowiem przywołane i spopularyzowane przez proro­ków w czasach królestw, a sytuacja modlących się w obcej ziemi i zwracających w stronę świątyni odpowiada czasom niewoli. Całość Księgi ma charakter religijny, a o wydarzeniach politycz­nych wspomina ona wtedy, gdy mają one związek ze stosunkiem narodu i jego przedstawicieli do Boga.

Wartość historyczna

Powstaje zatem pytanie o wartość historyczną Księgi Królew­skiej. Z pewnością nie jest ona historią w pełnym tego słowa zna­czeniu i nie jako taka była pisana. Dobór materiału pod kątem przedstawienia wizji teologicznej nie przekreśla jednak faktu, że nawiązując do wydarzeń historycznych Księga ta stanowi warto­ściowy dokument historii. Pomijając niektóre fakty, o innych po­daje nam dokładnie informacje. Archeologia zweryfikowała wie­le z nich, i to nawet takich, które były poprzednio poddawane w wątpliwość. Odkryto więc w Megiddo stajnie Salomona, o któ­rych mówi Pierwsza Księga Królewska (9,19), fundamenty pała­cu w stolicy państwa północnego, Samarii, i stwierdzono, że był to pałac bardzo okazały. Znaleziono fragmenty akweduktu budo­wanego za Ezechiasza (2 Krl 20,20). Stela Meszy, króla Moabu, potwierdza zależność tego króla od króla izraelskiego, którą za Omriego zrzucono.
Tych kilka przykładów wystarcza nam do potwierdzenia tego, że Księgi Królewskie podają wiele faktów z dużą ścisłością histo­ryczną. Skomponowane jednak z wielu fragmentów, pisane jako księga religijna i kilkakrotnie przeredagowywane, muszą zawie­rać również pewne nieścisłości.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama