„Wraz ze wszystkimi Jego świętymi”. Czyli z kim?
W Pierwszym Liście do Tesaloniczan, św. Paweł wyraża życzenie: „Pan niech pomnoży was liczebnie i niech spotęguje miłość waszą nawzajem do siebie i do wszystkich”.
Apostoł chciał, by rosła liczba uczniów Chrystusa, by do tesalskiej wspólnoty dołączali nowi członkowie. Nie można wykluczyć, że wzajemna miłość wewnątrz wspólnoty oraz ta sama postawa względem niechrześcijańskiego otoczenia mają być swoistym magnesem, który przyciągnie uwagę, a potem da okazję do dzieła ewangelizacji. Gdy św. Paweł pisał list, był przekonany, że paruzja, a więc powtórne przyjście Pana Jezusa, nastąpi jeszcze za jego życia. Dlatego pouczenia na czas ostateczny są bardzo dynamiczne i przynaglające. To, że paruzja nie nastąpiła przez kolejne 2 tys. lat, nie znaczy, że pouczenia Apostoła Narodów straciły swą aktualność. Serca chrześcijan mają być utwierdzone w świętości „wobec Boga”. Autor listu używa tutaj określenia emprosthen tu theu, które dosłownie trzeba przetłumaczyć: „przed obliczem Boga”. Jest to przypomnienie, że w każdej chwili stoimy przed wszechwiedzącym Panem i cokolwiek robimy, jest Mu to doskonale znane.
I wreszcie ten wyjątkowy detal: Pan, który przychodzi „wraz ze wszystkimi Jego świętymi”. Kim są ci towarzyszący Chrystusowi? Czy są to święci Kościoła? Wśród badaczy jedynie niektórzy z nich dają odpowiedź twierdzącą. Większość mówi, że chodzi tutaj o aniołów. Argumentów przemawiających za tym faktem jest kilka. Święty Paweł cytuje w tym miejscu Księgę Zachariasza, w której aniołowie zostali nazwani świętymi. Są również inne pisma Starego Testamentu czy teksty pozabiblijne, w których aniołowie są określani w ten sposób. Kolejny argument to fakt, że Ewangeliści, opisując paruzję, ukazują Pana Jezusa w otoczeniu aniołów. Tak o tym wydarzeniu pisze św. Mateusz: „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały”. Z kolei św. Marek zapisał słowa Chrystusa: „Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami świętymi”.