Modlitwa Salomona - króla na tronie Dawida.
Modlitewny dialog Boga z Salomonem
W ramach snu w Gibeonie Salomon doświadczył teofanii. Wyraża to – jak zostało wyżej powiedziane – czasownik rāʼāh w koniugacji niphal, wskazujący na ukazanie się Boga. Objawienie Boga przede wszystkim miało wymiar audytywny, co z kolei wyraża czasownik ʼāmar – „powiedzieć”[12]. Nie było jednak jednostronny przekaz. Bóg zwracając się do Salomona, zainicjował z nim dialog: „Proś o to, co mam ci dać” (1 Krl 3,5). Salomon odpowiadając Bogu, wszedł z Nim w modlitewny dialog: „Tyś okazywał Twemu słudze Dawidowi, memu ojcu, wielką łaskę, bo postępował wobec Ciebie szczerze, sprawiedliwie i w prostocie serca. Ponadto zachowałeś dla niego tę wielką łaskę, że dałeś mu syna, zasiadającego na jego tronie po dziś dzień. Teraz więc, o Panie, Boże mój, Tyś ustanowił królem Twego sługę w miejsce Dawida, mego ojca, a ja jestem bardzo młody. Brak mi doświadczenia! Ponadto Twój sługa jest pośród Twego ludu, któryś wybrał, ludu mnogiego, którego nie da się zliczyć ani też spisać, z powodu jego mnóstwa. Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny?”.
Analizując treść modlitewnego zwrotu Salomona, można dostrzec w nim trzy elementy: pierwszy dotyczy wspomnienia przeszłości (zob. 1 Krl 3,6), drugi opisuje okoliczności, w których znalazł się Salomon (zob. 1 Krl 3,7-8), trzeci zawiera prośbę króla dotyczącą przyszłości (zob. 1 Krl 3,9). Nawiązując do przeszłości, Salomon przywołał postać swego ojca Dawida, którego stał się sukcesorem na tronie w Jerozolimie. W tym kontekście zwrócił uwagę na aspekt religijny ojca: Dawid był „sługą Boga”, który od Niego otrzymał „wielką łaskę”. W pierwszej kolejności pojawia się określenie „sługa Boga (Jahwe)” (ʻeḇeḏ YHWH). W tradycji Starego Testamentu odnosiło się ono do osoby, która będąc w służbie samego Boga, odegrała szczególną rolę w życiu religijnym narodu wybranego. Służba ta posiadała zwykle bezpośrednie relacje z działaniem samego Boga na rzecz Jego ludu. Mianem tym byli określani patriarchowie (zob. np. Rdz 24,14; 26,24; Wj 32,13; Pwt 9,27). Najczęściej tytułem „sługa Jahwe” był nazywany Mojżesz (zob. np. Wj 14,32; Joz 1,2.7.13.17), a następnie król Dawid (zob. np. 2 Sm 3,18; 7,8; 1 Krl 3,6)[13]. Określając swego ojca mianem „sługa Jahwe”, Salomon podkreślił zatem, że Dawid będąc w szczególnych relacjach z Bogiem, realizował wiernie Boże zamiary względem narodu wybranego. W tym kontekście Salomon zaznaczył nadto, że Bóg udzielił jego ojcu „wielką łaskę” (ḥeseḏ gāḏôl). Termin ḥeseḏ w Starym Testamencie posiada bogate znaczenie religijne – zawiera w sobie bowiem ideę łaskawości, miłosierdzia, dobroci, miłości i oddania serca, przebaczenia i wybawienia, uwolnienia ze skrajnej sytuacji oraz aspekt wierności i zaufania[14]. Okazana Dawidowi ḥeseḏ wyraziła się nie tylko jako łaskawość Boga, ale także jako przebaczenie jego występków (zob. np. 2 Sm 11,2 – 12,25), wyratowanie z trudnych sytuacji, zaspokojenie rozmaitych potrzeb[15] a także wierność obietnicom, które zostały mu objawione przez proroka Natana (zob. 2Sm 7,12-16). Podstawą okazania Dawidowi ḥeseḏ gāḏôl miało być – jak podkreślił Salomon – szczere, sprawiedliwe i w prostocie serca postępowanie Dawida wobec Boga. Tego rodzaju postawa Dawida zasadniczo wyrażała się przestrzeganiu zobowiązań, wynikających z zawartego przymierza z Bogiem[16]. Przejawem ḥeseḏ gāḏôl Boga wobec Dawida było także – jak wynika z dalszych słów modlitwy – przyjście na świat Salomona i wyniesienie go na tron królewski, pomimo intryg dworskich opozycyjnej koalicji związanej z Adoniaszem (zob. 1 Krl 1 – 2). Szczególna „pozycja” przed Bogiem, jaką cieszył się Dawid, z pewnością budziła nadzieję u Salomona, że i on stanie się „przedmiotem” działania Bożej łaskawości, której przejawem było niewątpliwie jego wyniesienie na tron królewski[17].
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |