Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Krzyżowanie było najpowolniejszym - a także najbardziej bolesnym i hańbiącym - ze sposobów egzekucji stosowanych w grecko-łacińskiej starożytności, stąd wstręt, jaki odczuwała do niego tamta epoka.
Jednak ta zamknięta w sobie samej egzegeza wydaje się coraz bardziej odchodzić w przeszłość. Współcześni egzegeci kładą większy nacisk na dwie dziedziny:
1. Semantyka. Przytaczanie Starego Testamentu przez ewangelistów nie jest oznaką chęci upiększania (lub zmyślania) jakiegoś epizodu w Nowym Testamencie. Prorokami lub psalmami posługują się oni jako odniesieniami ułatwiającymi podkreślenie doniosłości (wydźwięku) faktu rzeczywistego w wymiarze tajemnicy.
2. Historia faktów materialnych. Podkreślając ich znaczenie - odchodząc tym samym od postawy doktrynerskiej - badania prowadzą do odkrywania nowych rzeczy. Podajmy przykład: według starożytnego autora Izydora z Peluzy (Listy, 1,74) chiton (długa koszula) niezszywany, stanowiący jedną całość był specjalnością tkaczy galilejskich. Czy nie o chitonie Jezusa mówią Ewangelie? Widząc, że ta koszula została zrobiona nie z dwu zszytych ze sobą sztuk materiału, lecz z jednej - oznaka jakości i praktyczności - kierujący się zdrowym rozsądkiem żołnierze wpadli na pomysł, żeby zamiast ją drzeć na cztery części, rzucić o nią losy (Z pewnością uprawiali gry hazardowe, jak dowodzą tego odkryte przez archeologów graffiti - także -w miejscu dawnej Antonii).
Kto szydził z ukrzyżowanego Jezusa?
Jak już zaznaczyliśmy, Golgota, wzgórze egzekucji, znajdowała się pod murami miejskimi, czyli niedaleko od drogi, z której mieszkańcy Jerozolimy przychodzili zazwyczaj, żeby się przyglądać konającym skazańcom. W tym zaspokajaniu ciekawości nie było śladu sadyzmu. Wystarczy pomyśleć o średniowiecznych zwyczajach (przeciągających się po epokę klasycyzmu), żeby zdać sobie sprawę z obycia starożytnych ludów z konaniem skazańców. Nam sama myśl o takim spektaklu wydaje się nie do zniesienia. Anachronizmem byłoby jednak utożsamianie naszej wrażliwości z dawniejszą. Przypomnijmy też, że Żydzi praktykowali kamienowanie i że było to zgodne z ich prawem. Prawo okrutne, krwawe zwyczaje - nie mniej ani bardziej jednak niż pozostałe prawa i zwyczaje epoki starożytnej. W relacjach ewangelijnych nie ma więc jakiejś szczególnej niechęci ich autorów do mieszkańców Jerozolimy, gdy opisują ich, jak z zimną krwią obserwują agonię Jezusa na krzyżu. Ciekawość ich nie była wyrafinowana i nie miała specjalnego wpływu na ich ducha.
Ewangelie mówią o wyszydzaniu Jezusa przez „przechodzących". Bardziej konkretny Marek zaznacza, że byli tam obecni także arcykapłani i inni przedstawiciele Sanhedrynu.
Jeśli rzeczywiście tam przyszli, to po to, żeby zamanifestować, że zgadzali się na zabicie Jezusa, nawet jeśli jego wykonawcami byli Rzymianie i (oficjalnie) rzymskie były jego powody.
W zamyśle Josepha Kajafy i Annasza, syna Setiego, demonstrowanie tej zgody wobec tłumów Jerozolimy stanowiło część ich całościowego planu. Byłoby nielogiczne, a nawet niebezpieczne nie zrealizować go do samego końca, to znaczy nie tylko do usunięcia Jezusa spośród żyjących, lecz także do wykorzenienia podziwu, który wzbudzał. A na bieżąco - do zduszenia wszelkich przychylnych Mu reakcji. Przypomnijmy sobie zwołanie posiedzenia Sanhedrynu; miało ono zapobiec niebezpieczeństwu rzymskich represji. Żeby śmierć Jezusa nie doprowadziła do podgrzania atmosfery, ale rzeczywiście wywołała ten „uśmierzający" skutek, żydowscy przywódcy musieli być przy niej obecni i zabrać głos. Nie byli lubiani, to prawda. Byli jednak przedstawicielami Prawa. Poza tym, raz przynajmniej w całej tej sprawie, faryzeusze stanęli po stronie elit saduceuszy. Ci cieszyli się sympatią przynajmniej pewnego odłamu ludności. Przy krzyżowaniu uczeni w Prawie istotnie stali obok arcykapłanów (Mk 15,31) - Jeżeli eksperci od Prawa, niekwestionowani patrioci żydowscy aprobowali decyzję swych wrogów, kolaborujących arcykapłanów, znaczyło to, że zgładzenie Jezusa rzeczywiście było zgodne z interesem publicznym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |