Polscy bibliści zjechali do Tarnowa

Od 20 do 22 września w Tarnowie trwa zjazd polskich biblistów, który odbywa się w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego.

W tegorocznym zjeździe wzięło udział ok. 100 naukowców duchownych i świeckich z różnych ośrodków naukowych w Polsce.

W środę odbyło się 19. już walne zebranie stowarzyszenia biblistów polskich, podczas którego wybrane zostały nowe władze stowarzyszenia. Przez ostatnie dwie kadencje przewodniczącym był ks. prof. Henryk Witczyk. Nowym został wybrany ks. prof. Dariusz Kotecki z UMK w Toruniu.

W czwartek 21 września z biblistami spotkał się bp Andrzej Jeż, który przewodniczył Mszy św. w kaplicy WSD.

- Zjazd to także sympozjum biblijne, w tym roku już 60. Spotkaniu zawsze towarzyszy konkretna refleksja naukowa dotycząca Pisma Świętego. W tym roku dotyczy ona ewangelii synoptycznych (Mateusza, Marka i Łukasza - przyp. red.) - wyjaśnia ks. dr hab. Piotr Łabuda prof. UPJPII. Bibliści skupili się m.in. na kwestiach związanych z nauką o zbawieniu i rodzinie zawartą w pierwszych trzech ewangeliach.

Ks. dr hab. Piotr Łabuda prof. UPJPII.   ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość Ks. dr hab. Piotr Łabuda prof. UPJPII.

- Mamy też spotkania w grupach. Konwersatoria dotyczą szóstego wydania Biblii Tysiąclecia oraz tego, jak w pracy naukowej biblista może wykorzystywać narzędzia elektroniczne. Ponadto chętni mają okazję poznać Tarnów, zwiedzając naszą katedrę, muzeum diecezjalne, a także muzeum miejskie - dodaje ks. Łabuda.

W zjeździe wziął udział m.in. ks. dr Adam Dynak, proboszcz par. św. Jana Chrzciciela w Mikluszowicach. - Biblia to dla mnie pasja, ale i fundament pracy duszpasterskiej, zwłaszcza posługi głoszenia słowa. Staram się, żeby kazanie dawało ludziom możliwość dotarcia do sensów ukrytych pod powierzchnią słowa, dlatego sięgam też do języków oryginalnych, żeby pomóc słuchaczom poznać, co Bóg chce im dzisiaj powiedzieć - mówi duszpasterz.

Ks. dr Adam Dynak podkreśla, że pomocy w poznawaniu Biblii nie brakuje, bardziej chęci.   ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość Ks. dr Adam Dynak podkreśla, że pomocy w poznawaniu Biblii nie brakuje, bardziej chęci.

Jak podkreśla, uczestnicy liturgii chcą lepiej poznać Pismo Święte. - Chcą bardziej homilii niż kazania, bardziej skupienia się na słowie Bożym niż na opisywaniu bieżącej sytuacji. W tym względzie nieocenione są też różne pomoce czy to w formie książek, czasopism, czy materiałów zamieszczonych w internecie. Nawet jest ich za dużo - śmieje się ks. Dynak, dodając, że dzisiaj problemem nie jest ich ilość, ale brak dobrej woli i zwykłej chęci, by wiedzieć więcej o Biblii.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg