W Starym Testamencie jest często obrazem tego, co przemijające i pozbawione wartości.
Nie akceptacją ludzką mierzy się wartość człowieka, a tym, jak widzi nas Bóg.
Jeśli wzrastanie zostało obarczone błędami wychowawczymi – o wiele trudniej dostrzec wartość życia rodzinnego
Kościół katolicki w Meksyku podważył wartość publikacji miesięcznika "National Geographic" nt. "Ewangelii Judasza".
Czy stajemy twardo za Bożymi wartościami, czy raczej ulegamy ogólnie panującej modzie i tendencjom?
Skomplikowana ta Chrystusowa Ewangelia? Wcale nie. Trzeba tylko według niej poukładać swoją hierarchię wartości.
Trzeba dążyć do głębszej relacji z Bogiem, odnajdywać prawdziwe wartości i rozpoznawać, co jest najważniejsze w życiu.
Mamy wartość w oczach Boga. Jego możemy nazywać swoim Ojcem. A to wszystko zmienia.
Wielu młodych ludzi, podobnie jak bohater filmu „Syn marnotrawny”, kwestionuje wartości, jakimi żyją ich rodzice.
Dla Boga zostawili to co w oczach ludzkich jest wielką wartością. Może nawet czasem najwyższą.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.