Liturgia jest mądrą przewodniczką. Ukazuje początek doświadczenia wiary i jej rozwój...
Zostaliście wybrani, by widzieć. Zostaliście wybrani, by słyszeć. W końcu: by doświadczyć. Dotknąć...
Ile rozgoryczenia i cierpienia, gdy nie można doświadczyć nawet ułamka własnej wolności.
Mimo licznych doświadczeń wiary, cudów, gdy przychodzi trudność, zwątpienie, zapominam, że były
Ubóstwo, ucisk, prześladowanie, głód i płacz, mogą stać się dla nas doświadczeniem życiodajnym.
Wytrwałość. To, co nie dokonuje się od razu. Doświadczenia nanizywane na sznurek codzienności.
Może trzeba ogłuchnąć by wreszcie usłyszeć. Oślepnąć, by zobaczyć. Doświadczyć niemocy by uwierzyć.
Czy uczniowie Chrystusa uwierzyli, bo sobie wyobrazili, czy dlatego, że ujrzeli i doświadczyli?
Może się wydawać, że cierpienie czy trudne doświadczenia uderzają w nas zupełnie przypadkowo...
„Doświadczyłem mocy Chrystusa”. No dobrze, ale czy On cię do ciebie przyznaje?
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.