Skąd wiadomo, że jest blisko, że On to On: przyjmowany w Komunii, przemieniający w sakramentach, słuchający na modlitwie?
Czy cenię sobie ten niezwykły dar sakramentu chrztu, który otwiera mi drogę do zbawienia? Czy zbytnio nie lekceważę go?
Czasem jest w nas chęć nadrobienia wszystkiego w trzy dni. Załatwić relacje opłatkiem, pobożność pasterką, prawe życie przedświątecznym sakramentem.
Włączenie do ludu Bożego ryt udzielania sakramentu chrztu świętego nazywa przyobleczeniem się w Chrystusa.
Jak przytulam żonę, jak całuję dzieci, jak witam się z chorą matką? Moje ciało ma być sakramentem mojej miłości.
Być może nie zdumiewamy się już nawet Jego nauką: oswojone są cuda sakramentów, uspokoił się nurt modlitwy…
Aby możliwe stało się wspólne celebrowanie sakramentu jedności Słowo Boże musi stać się słowem pojednania – stwierdził kardynał Walter Kasper.
Mamy wszystko, by ocaleć: przykazania, tradycję, głos Kościoła, liturgię, sakramenty… Możemy korzystać, uczyć się, wzrastać.
Boże miłosierdzie może być dla nas abstrakcją. Nawet łaska sakramentu – przejściowym zadowoleniem, uczuciem pokrzepienia, które mija przy pierwszych trudnościach.
Obecność Dobrego Pasterza w sakramentalnych znakach w Kościele jako sakramencie zbawienia „przez wszystkie dni” napełnia mnie tym, czego potrzebuję do życia...
Przecież słabi jesteśmy.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.