Słowo Boże dzisiaj potwierdza, że w życiu mam kierować się roztropnością, rozsądkiem, rozwagą. Co więcej, bez nich nie poznam Pana.
„Nie bójcie się ludzi”. Warto pomyśleć, kogo się boję i właściwie dlaczego.
Pięć razy bym się zastanowił, gdybym miał komuś pożyczyć jakaś większą kwotę. Gdyby szło o moje zdrowie gotów byłbym wiele dać, by leczył mnie najlepszy specjalista. A jak podchodzę do kwestii mojego zbawienia?
Dzisiaj Słowo zachęca mnie, bym odważyła się stanąć przed bliskimi lub znajomymi w słabości i w bojaźni.
Szczególnie doświadczają miłosierdzia ci, którzy żyją bojaźnią Bożą. Ten dar budzi w sercu człowieka miłość, uwielbienie...
Milcząc lub zwlekając Pan Bóg oczyszcza nasze intencje z ducha nieprawego, z bojaźni.
Prostaczkowie to ludzie, którzy kochają bojaźń Pana i nie chcą swoim postępowaniem zasmucać Boga. Raduje ich totalna zależność od Niego.
Człowiek bać się ma jedynie Boga, tzn. czynić jedynie to, co Bogu się podoba, do czego człowieka zaprasza i o co człowieka prosi. Bojaźń Boża sprawia, że człowiek zyskuje właściwą perspektywę wobec wszystkiego, czego doświadcza.
Jest to rada zaskakująco prosta: nie krzywdzić słowami i nie kłamać, w czynach na pierwszym miejscu postawić dobro i pokój
Piątek. Nie tylko dzień bez mięsa. Także mierzenia się z wystawiającymi na próbę: fałszywie oskarżającymi...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.