Jezus wcale nie zakazuje mi dawać świadectwa. Chce tylko, bym w demonstracyjnych pobożnych praktykach nie szukał chwały wśród swoich braci i sióstr w wierze.
Bycie duchowym przywódcą jest bez wątpienia nobilitacją. Ale jest również wielkim ryzykiem.
A po co jest? Najprostsze i najbardziej oczywiste sprawy bywają czasem najbardziej zaskakujące.
Modlitwa na pokaz? Bywa trudnym przyznaniem się do Chrystusa...
Miarą tej wielkości nie pokaz siły, a zgoda na poszturchiwanie.
Do zobaczenia w niedzielę wieczorem w internecie.
Nie wystarczy zakładanie, choćby tylko na chwilę, adwentowej maski pozorów, wykonywanie pobożnych tricków, życie na pokaz...
Miłość nie idzie na skróty. Miłość nie działa powierzchownie, na pokaz, by osiągnąć jakiś spektakularny sukces.
Faryzeizm to postawa zakłamania, robienia wszystkiego na pokaz, fałszywej pobożności, obłudy i hipokryzji, połączona z zadufaniem w sobie
Pokora i zawierzenie prowadzą ku świętości. Pragnienie zaś własnej chwały, bycia zauważoną i podziwianą prowadzi do 'świętości' na pokaz.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.