Na Piotrze

Garść uwag do czytań na święto Katedry świętego Piotra Apostoła z cyklu „Biblijne konteksty”.

Dziwne święto, prawda? Chyba zazwyczaj mało zauważane. Coś jak rocznica poświęcenia Bazyliki Laterańskiej. W sumie dotyczy jednak ważnego rysu naszej katolickiej wiary: znaczenia w Kościele Piotra. Na pewno warto nad czytaniami tego święta trochę się zatrzymać. Ale jako że Ewangelia tego święta czytana jest w XXI niedzielę zwykła roku A – w tym zakresie głównie przypomnę już tylko, co napisałem wcześniej....

1. Kontekst pierwszego czytania 1 P 5,1-4

Święty Piotr to akurat taka postać Nowego Testamentu, o której napisać można by dość dużo. Nie o postać jednak w tym święcie chodzi, ale o Jego pozycję w Kościele. Wiadomo, dla katolików zachodu Piotr, a po nim jego następcy, są papieżami. Bardzo wiele od nich zależy.

Wybrany na to święto jako pierwsze czytanie fragment pochodzi z Pierwszego Listu św. Piotra. To list napisany dla podtrzymania na duchu chrześcijan z Azji Mniejszej w czasie ich prześladowania. Piotr z jednej strony wskazuje w nim na łaskę, której doświadczyli, dar dany im przez wiarę w Jezusa Chrystusa, z drugiej zachęca, by trzymać się nadziei, jaką daje wiara. Trzymać się przez wierne  trwanie w Jego nauce. By byli w swoim postępowaniu nienaganni. I w tym kontekście padają skierowane do starszych Kościoła słowa, które słyszymy w pierwszym czytaniu.

Starszych, którzy są wśród was, proszę ja, również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały.

Przepiękne, prawda? Zwróćmy uwagę na parę szczegółów.

  • Piotr prosi starszych (czyli pewnie prezbiterów), którym powierzono pieczę nad Kościołem. Prosi, nie nakazuje. Przypomina, że jest świadkiem wydarzeń związanych z Chrystusem, także z Jego męką. Wskazuje, że razem z nimi jest uczestnikiem chwały, która ma się objawić. Tej chwały jaką będzie powtórne przyjście Jezusa, objawienie się „Najwyższego Pasterza”. Ale nie mówi o swoim prymacie, o swojej władzy. Prosi. Autorytet, który zanim stoi to nie autorytet władzy, ale świadka i współbrata w nadziei.
     
  • Piotr prosi o gorliwą i bezinteresowną troskę o gminy. Nie mają czekać na nagrodę tu, na ziemi, ale na tę, którą im kiedyś za ich posługę da Jezus Chrystus. Mają nie tylko wymagać od innych, ale od siebie samych też; mają być dla innych wzorami godnymi naśladowania. Przy okazji Piotr ujawnia jednak, że nawet w Kościele I wieku nie zawsze było z tym najlepiej. Skoro prosi, by nie szli za złym przykładem innych, musiało zdarzać się, że dla tego czy owego starszego pozycja w gminie była sposobem na dostatnie życie. Prowadziło to – wynika ze słów św. Piotra – że ten czy ów wręcz ciemiężył tych, o których miał się troszczyć. Okazuje się więc, że jeśli dziś coś takiego się zdarza, nie jest niczym nowym. Tak bywało i w czasach Apostołów.
     
  • Nagrodą dla starszych nie jest dostatnie życie tu na ziemi, ale „wieniec chwały” dany im przez Jezusa Chrystusa przy Jego powtórnym przyjściu... Właściwie stosuje się to także do wszystkich chrześcijan dziś: nagroda czeka nas nie na tym świecie, ale w życiu przyszłym.

2. Kontekst Ewangelii Mt 16,13–20

Ewangelia tej niedzieli to scena z Cezarei Filipowej, gdzie Szymon wyznaje wiarę w to, że Jezus jest Mesjaszem i Synem Bożym. Konsekwencją tego wyznania jest ustanowienie Szymona Piotrem – Skałą, na której Jezus zbuduje Kościół.

Uważa się, że Ewangelia Mateusza pisana była do Żydów. Ukazuje ona Jezusa jako tego, w którym spełniają się  proroctwa Starego Testamentu, jako  Mesjasza. Pokazuje przy tym, jak Izrael Go odrzuca. I  wskazuje na Kościół jako wspólnotę tych, którzy są nowym królestwem...  To tak dla przypomnienia zasadnicze rysy Mateuszowej Ewangelii.

Kontekst bliższy dzisiejszej czytanego w to święto fragmentu? Ukazanie Kościoła jako pierwocin tego królestwa. To w tym dziale znajduje się opowiedziana tego dnia historia.  No i najważniejsze – to, co „otacza” opowieść Ewangelii tego święta. Zatrzymajmy się tylko na tym, co jest w rozdziale 16. Mateuszowego dzieła.

Najpierw więc jest scena, w której faryzeusze do spółki z saduceuszami żądają od Jezusa znaku. On oczywiście odmawia. Potem Jezus ostrzega swoich uczniów przed nauką faryzeuszów i saduceuszów nazywając ją kwasem. Potem jest właśnie wspomniana scena z wyznaniem Piotra. A dalej? Jezus pierwszy raz zapowiada swoją mękę i zmartwychwstanie. I mówi swoim uczniom, że pójść za Nim, to zaprzeć się samego siebie, naśladować Go i dla Niego nawet stracić życie. Co się z tego wyłania?

Chyba najlepiej oddaje to słowo „inność”. Chrześcijanin jest inny, niż faryzeusze czy saduceusze, czyli ludzie z głównego nurtu ówczesnej religijności tamtego kręgu kulturowego. Chrześcijanin  wierzy w Jezusa. I razem z Nim gotów jest pójść nie drogą sukcesów – jak tego zasadniczo oczekiwali Żydzi – ale drogą krzyża.

Na scenę wyznania wiary Piotra i wybrania go na Skałę Kościoła z tej właśnie perspektywy należy patrzyć. Czyli z perspektywy odpowiedzi na pytanie o wiarę, odpowiedzi na pytanie o osobistą decyzję opowiedzenia się za Jezusem, gotowości przyjęcia dla Niego pewnych wyrzeczeń.  Czy ma to jakieś znaczenie dla zrozumienia opowieści Ewangelii tego święta? Zobaczymy. Najpierw jeszcze przytoczmy ją.

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”. A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”.

Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”. Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjaszem, Synem Boga żywego”.

Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.


3. Warto zauważyć

Może najpierw po kolei o szczegółach.

  • Piotr wyznaje wiarę w Jezusa jako Mesjasza, Jezusa, który jest Synem Bożym. Sęk w tym, że chyba nie rozumiał ich jak my dziś. Najpewniej widział w Jezusie Mesjasza politycznego, takiego jakiego oczekiwali Żydzi. Podobnie jak zresztą inni uczniowie. Pewnie dlatego Jezus zaraz zacznie mówić im o męce i konieczności wybrania nie sukcesu, ale krzyża. I dlatego zakazuje im rozpowiadać, że On naprawdę jest Mesjaszem (to wiersz 20, którego w tym czytaniu już nie ma). Jezus nie chciał ani bliskim uczniom ani tłumom dawać fałszywych nadziei. Ale uczniowie  tego jeszcze nie rozumieli. Krzyżową śmierć Jezusa przyjmą z zaskoczeniem i niedowierzaniem.

    Dlaczego więc wyznanie Piotra, że Jezus jest  Synem Bożym? Trzeba pamiętać, że Żydzi nie rozumieli go dosłownie. Dla nich Synem Bożym był w sumie każdy pobożny Izraelita. Dopiero z czasem tytuł ten miał nabrać w uszach uczniów Jezusa wyjątkowego znaczenia; że Jezus jest Bogiem, Synem Boga.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama