Prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich skierował list do Kościoła powszechnego zapraszając do włączenia się w doroczną zbiórkę na rzecz Ziemi Świętej, która zwykle odbywa się w dniu upamiętniającym śmierć Chrystusa, czyli w Wielki Piątek.
W tym rozstaniu nie było smutku. Nie tylko z powodu obietnicy że wróci. Przede wszystkim dlatego że Jezus odszedł, by objąć władzę nad całym światem. Tak wyjaśnił to św. Paweł w czytanym dziś liście do Efezjan.
Uczniowie Jezusa nie głosili tez o rewolucyjnym zniesieniu niewolnictwa w imperium rzymskim. A mimo to swą konsekwentną postawą, zakorzenioną w świecie wartości, dokonali tej zmiany. Świadkiem początku tej drogi jest np. List do Filemona.
"Od pierwszych wieków wspólnoty chrześcijańskie zmagały się nie tylko z prześladowaniami, ale i z wewnętrznymi trudnościami" - pisze wybitny biblista ks. prof. Waldemar Chrostowski w swojej najnowszej książce "Apokalipsa św. Jana. Listy do siedmiu Kościołów".
Słowo „umiłowani” spowszedniało w języku kościelnym. W homiliach nieraz nie ma ono tak mocnego wydźwięku jak w dzisiejszym czytaniu. Nazywając adresatów listu umiłowanymi, jego autor nie ogranicza się do powiedzenia, że oni są mu miłymi.
By głębiej zrozumieć radykalność apeli św. Pawła o „porzucenie dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz” i „przyobleczenie człowieka nowego, stworzonego przez Boga”, warto przyjrzeć się Efezowi, miastu, w którym żyli adresaci listu.
Niesamowity ten list Pawła do Tymoteusza. Dziś czytam w nim: „Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy z niego wynieść. Mając natomiast żywność i odzienie, i dach nad głową, bądźmy z tego zadowoleni”.
Grupa górników spędziła noc w Kompanii Węglowej w Katowicach, domagając się przyjazdu przedstawiciela rządu w związku z trudną sytuacją spółki. Działające w niej centrale w nocy przekazały list do premier Ewy Kopacz, rano został przesłany do jej kancelarii.
Snując refleksję o tym, kim jest Pan Jezus i jaka jest istota Jego misji, autor Listu do Hebrajczyków dokonuje bardzo interesującego zabiegu: w usta przychodzącego na świat Chrystusa wkłada słowa Psalmu 40, który interpretuje jednoznacznie w kluczu mesjańskim.
Zachęcam was ja, więzień w Panu – napisał św. Paweł do chrześcijan w Efezie, wspólnoty założonej przez siebie w stolicy rzymskiej prowincji Azja. Drugi raz w tym liście pisze o sobie „więzień”. I nie jest to metafora, ale realne położenie.
Nie jest prawdą, że idą dla prezentów. Idą, bo kochają Jezusa. Pragną z Nim przyjaźni. To dorośli później coś psują...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.