A więc i z wdzięcznością. A jak to jest z nią dzisiaj? U nas? Bo czy przypadkiem nie jest tak, że tylko coraz więcej chcemy, oczekujemy...
Najbardziej trzeba się bać tego zła, które jest w nas samych.
Dobrze je kultywować? Tak. Ale warto też pytać, czy nie wypaczają sensu wiary.
Na 6 niedzielę zwykłą C z cyklu "Wyzwania".
Nie chodzi o to, byśmy świetnie się zorganizowawszy zapełnili kościoły, ale byśmy w każdych okolicznościach byli wierni.
Grzech zepsuł ten nasz świat. Ale spokojnie: nadejdzie czas na nowy.
A Bogu to nie przeszkadza. Chyba inaczej na sprawę patrzy.
Zostaliśmy stworzeni nie po to, aby Bogu coś dawać. Nasze życie służy temu, aby najpierw od Niego przyjmować.
Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników (Łk 15,18–19)
Prorok jest niemile widziany w swojej ojczyźnie, ponieważ nie zgadza się na bylejakość, prowokuje do stawiania odważnych pytań...
Trudno w opowieści o Jonaszu nie dostrzec podobieństwa do starszego brata z przypowieści o synu marnotrawnym.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Garść uwag do czytań na XXVIII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.