„Wyszedł na górę, aby się modlić”.
Patrząc najbardziej ogólnie, podejście Jakuba jest bliskie Jezusowym słowom z Kazania na Górze: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam" (Mt 7,7; Łk 11,9).
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie (Mt 6,7n).
Dżabal Quruntul, czyli Góra Kuszenia, sławę zyskała dzięki zwycięstwu Jezusa nad błoniastoskrzydłym szatanem, który szczyci się być aniołem, tyle że upadłym.
Kościół w miejscu, w którym Chrystus uczył apostołów Modlitwy Pańskiej stał na Górze Oliwnej ponoć już w IV stuleciu.
„Wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił…” Tylko Łukasz zwraca uwagę, że przemienienie dokonało się podczas modlitwy Jezusa.
To wezwanie, przede wszystkim na polu bitwy, każe zrezygnować z walki i poddać się.
Przemienienie na górze Tabor można porównać do rekolekcji. Jezus zabiera trzech wybranych uczniów na wysoką górę, aby tam umocnić ich wiarę.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.