O WŁAŚCIWYM ROZWOJU STUDIÓW BIBLIJNYCH
Do Czcigodnych Braci Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów, Biskupów i innych Ordynariuszów, pokój i jedność ze Stolicą Apostolską utrzymujących, jak też do całego duchowieństwa i wiernych chrześcijan katolickiego świata;
Czcigodni Bracia, Ukochani Synowie Pozdrowienia i Błogosławieństwo Apostolskie
W S T Ę P
GENEZA ENCYKLIKI "PROVIDENTISSIMUS DEUS"
Sposób uczczenia 50-letniej rocznicy jej wydania
Święci autorowie pod natchnieniem Ducha Św. pisali owe księgi, którymi Bóg w swej ojcowskiej dobroci obdarzyć chciał ludzkość "do pouczania, do przekonywania, do napominania, do kształcenia w sprawiedliwości, aby człowiek Boży stał się doskonały i do wszelkiego dobrego dzieła zaprawiony" [2 Tm 3, 16 n.]. W tym skarbie z nieba zesłanym znajduje Kościół dla siebie najdrogocenniejsze źródło oraz boską normę dla nauki wiary i obyczajów. Nic zatem dziwnego, że otrzymawszy ten skarb nienaruszony z rąk Apostołów, strzeże go z największą troskliwością, broni przed jakimkolwiek fałszem czy przewrotnym tłumaczeniem i pilnie się nim posługuje w pracy nad dobrem nadprzyrodzonym dusz, czego przekonywająco dowodzą prawie że niezliczone świadectwa wszystkich stuleci.
Ponieważ w naszych czasach boskie pochodzenie ksiąg świętych oraz ich właściwa interpretacja narażone są w dużej mierze na niebezpieczeństwo, postanowił Kościół strzec ich i bronić z jeszcze większym oddaniem i starannością.
Tak więc Św. Sobór Trydencki uroczystym orzeczeniem wyjaśnił, że księgi biblijne: "tak w całości, jak we wszystkich swoich częściach mają być uważane za święte i należące do kanonu, zgodnie z tym, jak Kościół miał zwyczaj je czytać i jak je podaje dawne, ogólnie rozpowszechnione tłumaczenie łacińskie (Wulgata)" [Sessio IV, decr. 1; Ench. Bibl. n. 45.].
Sobór Watykański potępiając błędne nauki dotyczące natchnienia orzekł za naszych czasów, że te księgi biblijne mają być uważane "za święte i należące do kanonu - nie dlatego, iżby to dzieło czysto ludzkie zostało potem powagą Kościoła uznane; ani też dlatego, że bez błędu zawierają one Objawienie, ale dlatego, że zostały napisane pod natchnieniem Ducha Św., Boga mają za autora i jako takie zostały Kościołowi przekazane" [Sessio III, cap. 2; Ench. Bibl. n. 62.]. Przez to uroczyste wyjaśnienie nauki katolickiej księgom biblijnym "w całości, ze wszystkimi ich częściami" została przyznana taka powaga boska, która wyklucza wszelkiego rodzaju błędy.
Jednakże w przeciwieństwie do tego poczęli niektórzy pisarze katoliccy czasów następnych ograniczać prawdę Pisma św. tylko do prawd wiary i nauki o obyczajach, uważając, że pozostałą treść ksiąg bądź to z zakresu nauk przyrodniczych, bądź też historycznych została podana jedynie "nawiasowo" - co wyklucza łączność z nauka wiary. Z mocą i słusznością potępił te błędy nasz Poprzednik, niezapomnianej pamięci Leon XIII w encyklice Providentissimus Deus z dnia 18 listopada 1893 r., a jednocześnie unormował studia ksiąg świętych przez mądre przepisy i wytyczne.
Skoro ta encyklika jest podstawowym prawidłem dla studiów biblijnych, przeto stanowczo wskazanym jest, aby uczcić pięćdziesięciolecie Jej wydania. My, którzyśmy od początku naszego pontyfikatu otoczyli tę świętą wiedzę szczególną pieczołowitością [Sermo ad alumnos Seminariorum... in Urbe (die 24 Junii 1939: AAS 31 (1939) 245-251).], sądzimy, że nie możemy uczcić tej rocznicy godniej, jak przyczyniając się do podkreślenia i stwierdzenia tego, co nasz Poprzednik mądrze zarządził, a do czego przyłożyli się i jego następcy wzmacniając i udoskonalając jego dzieło. Jednocześnie określamy to, czego czasy obecne wymagają, aby w ten sposób wszystkich synów Kościoła oddających się tym studiom coraz bardziej zachęcić do tak potrzebnej i chlubnej pracy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |