Nowe odkrycia archeologii biblijnej: próba oceny

Wykład Ks. Prof. Mariusza Rosika

Mieszkańcy gminy twierdzili, że przyjęty powszechnie kalendarz jest niewłaściwy. Posługiwali się więc odmiennym kalendarzem, w związku z czym dni świąteczne wypadały w Qumran w innych terminach niż w judaizmie oficjalnym. Z tego powodu Qumrańczycy zarzucili niemal całkowicie uczęszczanie do świątyni jerozolimskiej i sami o sobie twierdzili, iż są świątynią Boga.

Na co dzień zajmowali się – oprócz prac polowych na zapewnienie własnych potrzeb – przepisywaniem ksiąg. Kopiści oddawali się pracy nad księgami trzech kategorii: Biblia Hebrajska, apokryfy i pisma własne wspólnoty3.

c. Ocena znaleziska

Teza O’Callaghana o identyfikacji niewielkiego fragmentu zwoju z siódmej groty qumrańskiej ze zdaniem Ewangelii Markowej napotyka duże trudności. Można wysunąć kilka obiekcji, na które teza ta natrafia:

  1. odnaleziony fragment jest bardzo mały, co zdecydowanie zwiększa trudności identyfikacyjne;

  2. co do identyfikacji dwóch liter (z dwudziestu) nie ma zgody wśród egzegetów i qumranologów;

  3. rozpoznane słowo kai jest mało reprezentatywne i niewiele pomaga w identyfikacji tekstu;

  4. długość wierszy w manuskrypcie nastręcza trudności; jeśli wyznaczono ją prawidłowo, opuszczone zostało w nim wyrażenie „do ziemi”, a jest mało prawdopodobne, by kopiści bez przyczyny opuszczali jakieś słowa z przepisywanego tekstu4;

  5. nauczanie Jezusa i ewangelistów – pomimo nielicznych podobieństw – zdecydowanie odbiega, i to w zasadniczych punktach, od nauczania qumrańczyków, stąd mało prawdopodobne, by posiadali oni teksty chrześcijańskie5.

Ostateczna ocena znaleziska musi zostać sprowadzone do twierdzenia, że prawdopodobieństwo, iż w Qumran znaleziono fragment dzieła Markowego zbliża się do zera. Nie można, co prawda, wyeliminować o całkowicie, ale obiekcje są zbyt duże, by formułować wnioski, które w praktyce okazują się zbyt daleko idące.

2. Sprawa tzw. ossuarium Jakuba

a. Historia znaleziska

Tzw. ossuarium Jakuba ogłoszono jako najstarszy dowód potwierdzający historyczność Jezusa. Inżynier z Tel Awiwu, Oded Golan, handlarz i kolekcjoner starożytności odkupił w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia kamienną skrzynkę, w której składano kości zmarłych, od sklepikarza w Starej Jerozolimie6. Golan nie potrafi dokładnie zidentyfikować sklepu; pamięta jedynie, że ossuarium pochodzić miało z nekropolii Silwan, położonej oczywiście poza murami starego miasta. Na jednej ze ścian artefaktu znajduje się inskrypcja, obwieszczająca czyje szczątki złożono wewnątrz; brzmi ona: „Jakub, syn Józefa, brat Jezusa”. To właśnie ta inskrypcja oraz datowanie znaleziska na I w. po Chr. nasunąć miały tezę, że chodzi o przywódcę Kościoła jerozolimskiego, który był krewnym Jezusa7.

b. Wyjaśnienia ułatwiające ocenę znaleziska

Po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Chrystusa, Jakub Mniejszy dość szybko – być może przez swą pobożność (zwany był Jakubem Sprawiedliwym) – został głową chrześcijańskiej gminy w Jerozolimie. Św. Paweł wzmiankuje, że Chrystus ukazał się Jakubowi osobno po swoim zmartwychwstaniu: „Potem [Chrystus] ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom” (1Kor 15,7). Ewangelista Łukasz relacjonuje, że kiedy Piotr został cudownie uwolniony z więzienia, udał się do domu Jana, zwanego Markiem, i kazał o swym uwolnieniu powiadomić Jakuba (Dz 12,17). Gdy po latach zaczęto przyjmować coraz większą liczbę pogan do Kościoła, należało postawić pytanie, czy winni oni zachowywać Prawo Mojżeszowe, aby stać się wyznawcami Chrystusa.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg