Polskie słowo „cierpliwość” kojarzy się z cierpieniem. Ale zarówno w greckim, jak i hebrajskim oryginale biblijnych tekstów odnajdujemy głębsze odniesienia.
W grece zasadniczym skojarzeniem jest opóźnienie reakcji gniewu, długo wytrzymująca odwaga, wielkie serce człowieka tak określonego. W hebrajskim podobnie - chodzi o opanowanie gniewu (dosłownie: „wciągnięcie nosa”), o „długi oddech”.
Biblia, zarówno w księgach Starego, jak i Nowego Testamentu, wskazuje Boga jako pierwowzór cierpliwości. Daje więc człowiekowi grzeszącemu, złemu, wiele czasu na opamiętanie i nawrócenie.
W Ewangelii wspaniałym tekstem jest przypowieść o miłosiernym ojcu. Ta Boża cecha staje się zobowiązaniem dla człowieka, by również trzymał na wodzy swoje reakcje, emocje, chęć zemsty, gniew.
Człowiek cierpliwy powinien to okazywać zewnętrzną postawą pełną godności. I tu już mamy w tekstach inne greckie wyrażenie, dosłownie znaczące „trzymać się prosto”.
Chrześcijanin wzorem Jezusa powinien właśnie tak się prezentować: opanowany, z godnością znoszący przeciwności. A w tym wszystkim wytrwały - i tu kolejne greckie słowo z tego samego kręgu znaczeniowego.
OTWÓRZ: Łk 15,11-32; RZ 2,4; 2 KOR 6,4; Ga 5,22.