W psalmie zachwyt jest początkiem myślenia, które odkrywa zdumiewającą prawdę. Od niego zaczyna się inne patrzenie na świat i ludzi.
6–9: Wiersze 5–7 autor Listu do Hebrajczyków (2,6n) odnosi do Chrystusa. W psalmie, jak się wydaje, chodzi jednak po prostu o człowieka i o dar, jakim go Bóg obdarzył przy stworzeniu (zob. Rdz 1,26–29). Stwarzając każdego człowieka Bóg sam udziela mu „tchnienia życia”, stwarza go na swój obraz. Psalmista staje w zachwyceniu wobec tego Bożego obdarowania. Na sposób mądrościowego pouczenia mówi o tym Syracydes:
Pan stworzył człowieka z ziemi
i znów go jej zwróci.
Odliczył ludziom dni i wyznaczył czas odpowiedni,
oraz dał im władzę nad tym wszystkim, co jest na niej.
Przyodział ich w moc podobną do swojej
i uczynił ich na swój obraz.
Uczynił ich groźnymi dla wszystkiego stworzenia,
aby panowali nad zwierzętami i ptactwem (Syr 17,1–4).
Tymczasem punktem ciężkości wersetu 6 jest to, co psalmista określi mianem „chwały”: czcią i chwałą go uwieńczyłeś. Chwała (hebr. kabôd) zawiera w sobie wagę i godność istnienia. Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz – wyraża zdumienie nad godnością, powagą istnienia człowieka, wbrew jego fizycznej kruchości. To Bóg sam „uwieńczył” człowieka – proch ziemi – chwałą, czyli odpowiednią godnością, ciężarem gatunkowym w porządku istnienia, wartością, której nie można łatwo podważyć. Tutaj ma swoje źródło szczególne prawo moralne odnoszące się do więzi człowieka z drugim człowiekiem, o którym wspomina dalej Syracydes: i dał każdemu przykazanie co do bliźniego (17,14b). Ponieważ człowiek jest kimś, jest obdarowany przez Boga chwałą, jest dla Niego kimś ważnym, nie można go traktować „byle jak”, nie można z nim robić „cokolwiek”, ani nie można go używać jak przedmiotu, bo to uwłacza jego godności, a przez to samemu Bogu – Dawcy tej godności.
Niemniej, podobnie jak w innych psalmach, zdumienie nad czcią i chwałą, jaką Bóg uwieńczył człowieka, osiąga swą pełnię w Chrystusie. W Nim człowieczeństwo zostało wprowadzone w samą tajemnicę Bóstwa. W teologii mówi się o „przebóstwieniu człowieka”, czyli o włączeniu go w życie Trójcy Świętej. Owa chwała człowieka z pewnością przerosła najśmielsze wyobrażenia psalmisty. Jednak wspaniałe jest to, że w zachwyceniu pozostaje on otwarty na ogrom tajemnicy Boga-Dawcy:
10: O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne jest Twoje imię na całej ziemi!
Właśnie to otwarcie wprowadza nas w rzeczywiste przeżywanie tajemnicy Bożego działania w nas. Ono powoduje, że prawdy wyrażone zarówno w Rdz 1, jak w Syr 17,1–14 są w nas żywe i dające życie:
Postawił przed nimi wiedzę
i prawo życia dał im w dziedzictwo.
Przymierze wieczne zawarł z nimi
i objawił im swoje prawa.
Wielkość majestatu widziały ich oczy
i uszy ich słyszały okazałość Jego głosu (Syr 17,11–13).
***
Włodzimierz Zatorski OSB, Psalmy – szkoła mądrości, Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Nie chcę już zarabiać na życie w sobotę, bo to biblijny dzień odpoczynku".