Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
DRUGIE CZYTANIE
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Rzymian
Bracia:
Ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Skoro zaś Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w was Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.
Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha zadawać będziecie śmierć popędom ciała – będziecie żyli.
Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»
Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa; skoro wspólnie z Nim cierpimy, to po to, by wspólnie mieć udział w chwale.
Rz 8, 8-17
8,8 Bogu podobać się nie mogą: Paweł wybiera neutralny sposób wyrażenia celu ludzkiego życia: podobanie się Bogu. Jest to cel dążeń zarówno Żyda, jak i chrześcijanina (por. 2 Kor 5,9); nie może być jednak osiągnięty przez kogoś, kto jest zdominowany przez „ja" (żyje „w ciele"); by ten cel osiągnąć, trzeba znajdować się „w Duchu", żyć „według Ducha" (8,5).
8,9. jeśli tylko Duch Boży w was mieszka: Duch, stanowiący nową podstawę chrześcijańskiego życia, pochodzi od „Boga" - z tego samego źródła, z którego wypływają inne manifestacje zbawienia. Ochrzczony wierzący nie tylko znajduje się „w Duchu", lecz Duch zamieszkuje w nim też. Takie określenie wzajemnej więzi łączącej „duchowego człowieka" z Duchem uprzedza interpretowanie ludzkiego uczestnictwa w życiu nadprzyrodzonym w przesadnie czasowo-przestrzennym wymiarze i zapobiega mu. Obydwa sposoby wyrażają tę samą podstawową rzeczywistość. Na początku zdania Paweł posłużył się spójnikiem eiper, „jeśli", może on jednak również oznaczać „jeśli rzeczywiście". Ducha Chrystusowego: Zwróćmy uwagę, że Paweł zamiennie używa wyrażeń „Duch Boży", „Duch Chrystusowy" i „Chrystus", chcąc wyrazić wieloaspektowy charakter chrześcijańskiego doświadczenia - uczestnictwa w Bożym życiu (na temat implikacji tego wieloaspektowego stwierdzenia w rozwoju dogmatu Trójcy, -> Teologia św. Pawła 88,61-62). do Niego nie należy: więź z Chrystusem możliwa jest jedynie dzięki „uduchowieniu" istoty ludzkiej. Nie chodzi jedynie o zewnętrzne identyfikowanie się ze sprawą Chrystusa czy nawet o pełne wdzięczności uznanie tego, czego dokonał on niegdyś dla ludzkości. Chrześcijanin, który należy do Chrystusa, jest raczej tym, który otrzymuje moc do „życia dla Boga" (6,10) dzięki życiodajnemu wpływowi jego Ducha.
8,10. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka: lub Duch (8,9); por. Ga 2,20; 2 Kor 5,17. duch jednak posiada życie: Paweł stosuje grę słów, nawiązując do znaczenia słowa pneuma. W 8,9 rozumie przez nie ten element ludzkiej istoty, który jest przeciwny „ciału" (-> Teologia św. Pawła 88,105). Bez Ducha, stanowiącego źródło chrześcijańskiego życia, ludzkie „ciało" z powodu wpływu grzechu przypomina zwłoki (5,12); pozostając jednak w łączności z Chrystusem, „duch" ludzki żyje, bowiem Duch ożywia martwego człowieka dzięki darowi sprawiedliwości (zob. Leenhardt, Romans 209; por. M. Dibelius, SIW 3 [1944] 8-14).
8,11. Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych: Podobnie jak w 8,9 słowo pneuma oznacza Ducha Ojca, któremu Paweł przypisuje dzieło zmartwychwstania (zob. komentarz do 4,24 i 6,4). Moc ożywiająca chrześcijanina wypływa zatem z ostatecznego źródła, bowiem Duch stanowi manifestację obecności i mocy Ojca w świecie od czasu zmartwychwstania Chrystusa i poprzez nie. przywróci do życia wasze śmiertelne ciała: Czas przyszły oznacza ożywiające działanie Ducha w czasie eschatologicznego zmartwychwstania chrześcijan. Po swoim zmartwychwstaniu Chrystus stał się, dzięki chwale Ojca (6,4), podstawą zmartwychwzbudzenia chrześcijan (zob. 1 Tes 4,14; Flp 3,10.21; I Kor 6,14; 2 Kor 4,14; -> Teologia św. Pawła 88,58-59). mocą mieszkającego w was swego Ducha: Współcześni wydawcy gr. NT łączą dia z dopełniaczem, co podkreśla instrumentalną rolę Ducha w dziele wzbudzenia z martwych ludzi (rękopisy alef, A, C). Inne, dobrze potwierdzone, brzmienie tekstu łączy dia z biernikiem, co podkreśla godność Ducha (rękopisy B, D, G oraz Wulgata), „z powodu swego Ducha". W każdym razie słowo „jego" odnosi się do Chrystusa (ZBC; § 210; BDF 31.1), bowiem to Duch, połączony z osobą zmartwychwstałego Chrystusa, jest owym ożywiającym źródłem.
8,13. jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała: Werset ten razem z w. 12 stanowi zakończenie poprzedzającej je dyskusji i tworzy przejście do części następnej. Paweł zakłada, że ochrzczony wierzący może w dalszym ciągu pozostawać pod wpływem „uczynków, postaw i dążeń" typowych dla człowieka, który żył pod panowaniem sarx. Stąd jego napomnienie: czyńcie pożytek z Ducha, którego otrzymaliście; musicie spłacić ten dług Chrystusowi.
(c2) Za sprawą Ducha Świętego chrześcijanin staje się dzieckiem Bożym przeznaczonym do chwały (8,14-30). Duch nie tylko udziela nowego życia, lecz także ustanawia relację, jaka jest udziałem przybranego syna i dziedzica. Stworzenie, nadzieja i Duch składają świadectwo tego chwalebnego przeznaczenia.
8,14. synami Bożymi: Uśmiercanie popędów ciała, jakkolwiek niezbędne w chrześcijańskim życiu (8,13), w rzeczywistości wcale go nie konstytuuje. To raczej Duch ożywia i pobudza chrześcijanina, czyniąc go dzieckiem Bożym. Jest to pierwszy fragment Rz, w którym pojawia się temat synostwa; za pomocą tego obrazu Paweł stara się opisać nowy status chrześcijanina w relacji z Bogiem.
8,15. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli: Paweł wykorzystuje grę słów, nawiązując do różnych znaczeń słowa pneuma (Duch/duch). Chrześcijanie otrzymali Ducha (Chrystusowego lub Bożego), lecz nie jest to „duch" w znaczeniu wewnętrznej postawy czy sposobu myślenia właściwy niewolnikowi. Ożywieni przez Bożego Ducha chrześcijanie nie mogą przyjmować postawy niewolnika, bowiem Duch niesie ze sobą wolność. To prawda, że czasami Paweł nazywa chrześcijanina „niewolnikiem" (6,16; 1 Kor 7,22), lecz jedynie w celu podkreślenia swej myśli. W rzeczywistości Paweł uważa chrześcijan za synów (por. Ga 4,7), którzy otrzymali od Ducha moc, by zwracać się do Boga jak do Ojca. ducha przybrania za synów: Lub „Ducha adopcji". Ponieważ Paweł wykorzystuje podwójne znaczenie słowa pneuma, trudno rozstrzygnąć, o który z aspektów chodzi mu w tym przypadku; być może w grę wchodzą obydwa znaczenia. Duch czyni z chrześcijan przybranych synów, dzięki szczególnej relacji z Chrystusem, wyjątkowym Synem, oraz Ojcem. Słowo hyiothesia, „przybranie", zostało użyte w odniesieniu do Izraela w 9,4, ze szczególnym nawiązaniem 1,2; jego wybrania przez Boga (por. Wj 4,22; Iz 1,2; Jr 3,19; Oz 11,1); nie występuje ono jednak w LXX, przypuszczalnie dlatego, że przybranie nie było rozpowszechnioną instytucją wśród Żydów Paweł zapożyczył to słowo z ówczesnej greki prawników i zastosował wobec chrześcijan (por. M. Schoenberg, Scr 15 [19631 115-123). Oznacza ono, że ochrzczony wierzący włączony został do Bożej rodziny i ma w niej określoną pozycję - nie jest to pozycja niewolnika (który faktycznie należał do starożytnego domu), lecz syna. Postawa chrześcijanina powinna zatem odpowiadać godności, którą się cieszy. w którym możemy wołać: Dosłownie "w którym (lub przez którego) wołamy". Czasownik krazein jest używany w LXX na określenie różnych życiowych sytuacji, w których ktoś wzywa imienia Bożego (Ps 3,5; 17,6; 88,2.10); oznacza również "głośno wołać", by coś oznajmić (Rz 9,27). O to właśnie znaczenie może tutaj chodzić: przez Ducha chrześcijanin oznajmia, że Bóg jest Ojcem. Abba Ojcze!: Zob. komentarz do Ga 4 6. Wołanie Jezusa w chwili największej ufności pokładanej w Bogu (Mk 14,36) zostało utrwalone przez pierwszą palestyńską wspólnotę; u Pawła przerodziło się w charakterystyczny dla chrześcijan sposób zwracania się do Boga, nawet w kościołach o pogańskim rodowodzie.
8,16. Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha: Czasownik symmartyrein znaczy "składa świadectwo razem z" lub po prostu „zaświadcza, poświadcza". Drugie znaczenie wskazywałoby, że to Duch sprawia, iż chrześcijanin jest świadomy swego przybranego synostwa: „świadczy naszemu duchowi, że...". Pierwsze znaczenie lepiej jednak współgra ze złożonym Pawłowym czasownikiem. Pawłowi nie chodzi o to, że człowiek nie odrodzony, pozbawiony mocy Ducha, może uzyskać wiedzę na temat przybranego synostwa, w taki sposób Duch współdziałalby z duchem ludzkim w poznaniu tego faktu. Kontekst poprzedzający wskazuje, że ożywiające działanie Ducha samo w sobie wytwarza więź synostwa i udziela mocy niezbędnej do jej rozpoznania. Teraz Paweł idzie o krok dalej, podkreślając, że Duch współdziała z chrześcijaninem, gdy ten, rozpoznaje lub powołuje się w modlitwie na ten szczególny rodzaj związku z Ojcem. Paweł wykracza poza to, co napisał w Ga 4,6.
8,17. jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: Chrześcijanin jako przybrany syn Boży, został nie tylko włączony do Bożej rodziny, lecz z powodu owej adopcji uzyskał prawo do części majątku Ojca. Chociaż nie miał do tego żadnego naturalnego prawa, nabył je przez adopcję (por. Ga 4,7). współdziedzicami Chrystusa: Chrystus, wyjątkowy Syn Boży,- już otrzymał część majątku Ojca (chwałę); przeznaczeniem chrześcijanina jest również dostąpienie w przyszłości Bożej chwały (zob. komentarz do 3,23). Zwróć uwagę na potwierdzony pośrednio związek między męką Chrystusa a jego zmartwychwstaniem. Dwukrotne użycie czasowników złożonych, powstałych przez dodanie innego członu do syn-, „razem z", potwierdza uczestnictwo chrześcijanina w zbawczym dziele Chrystusa (->Teologia św. Pawła 88,120).
***
8,5-8. Filozofowie często zachęcali ludzi, by rozmyślali raczej o rzeczach wiecznych, niż doczesnych sprawach tego świata. *Filon gardził ludźmi których myśli były pochłonięte ciałem i jego przyjemnościami. Filozofowie dzielili ludzi na oświeconych i głupców, w judaizmie zaś dzielono ludzkość na Izraela i *pogan. Paweł dzieli tutaj ludzi na dwie klasy: tych, którzy mają *Ducha Świętego (chrześcijan) i tych, którzy są zdani na własne siły.
Niektórzy wierzyli, że natchnienie przychodziło dopiero wówczas, gdy ludzki umysł został opróżniony, podobnie jak w mistyce dalekiego 'Wschodu. Paweł mówi jednak o „dążności (dosł. umyśle, usposobieniu) Ducha" i o „dążności (dosł. umyśle, usposobieniu) ciała". Zamiast przeciwstawiać rozum i natchnienie, Paweł kontrastuje myślenie na sposób ludzki (a przez to podatne na grzech) z myśleniem, które jest kierowane Bożym natchnieniem.
8,9. Większość Żydów nie twierdziła, że ma Ducha. Wierzyli, że Duch będzie dostępny dopiero w czasach ostatecznych. Gdy przyjdzie *Mesjasz, wszyscy członkowie Bożego ludu otrzymają Ducha, który będzie w nich działał (por. 1z 44,3; 59,21; Ez 39,29).
8,10. Ówcześni Żydzi odróżniali zwykle duszę i ciało, podobnie jak to czynili Grecy, chociaż u Żydów podział ten był zwykle stosowany jedynie w przypadku śmierci człowieka. (Niektórzy pisarze żydowscy pozostawali pod większym wpływem myśli greckiej od innych.) Paweł nie mówi tutaj jednak, że (ludzki) „duch posiada życie"; twierdzi dosłownie, że „Duch jest życiem". Chociaż nad ciałem nadal ciąży wyrok śmierci, to jednak Duch, który mieszka w wierzących, wskrzesi ostatecznie ich ciała (Rz 8,11).
8,11. Żydzi wierzyli, że Bóg wskrzesi umarłych w czasach ostatecznych. Paweł modyfikuje to nauczanie o jeden tylko element: Bóg już wskrzesił Jezusa i wydarzenie to jest pewnym znakiem, że kiedyś *zmartwychwstaną też pozostali.
8,12-17 Prowadzeni przez Ducha. Żydzi wspominali swoje wyzwolenie z Egiptu jako pierwsze odkupienie, spoglądali też w przyszłość oczekując na przyjście *Mesjasza, które zapoczątkuje nowy Eksodus - dzieło ostatecznego Bożego zbawienia. Tę nadzieję już wcześniej głosili prorocy, którzy często ukazywali przyszłe wyzwolenie w kategoriach wyjścia z niewoli Egiptu (np. Oz 11,1.5.11),
8,12-13. Ludzie żyjący według ciała (jako istoty cielesne, które polegają na własnych siłach), umrą, lecz ci, którzy żyją mocą *eschatologicznego *Ducha (który często w myśli żydowskiej i u proroków *Starego Testamentu charakteryzuje życie w przyszłym świecie), *zmartwychwstaną dzięki Niemu; zob. komentarz do Rz 8,1-11 i 8,10-11.
8,14. Stary Testament często powiadał, że Bóg „wiódł" Izraela przez pustynię (Wj 15,13; Pwt 3,2; Ps 77,20; 78,52; 106,9; 136,16; Jr 2,6.17; Oz 11,4; Am 2,10; na temat nowego Wyjścia z Egiptu, zob. Iz 48,20-21; Jr 23,7-8) i nazywał Izraela Jego „synami" lub „dziećmi", gdy wyprowadził go z Egiptu (Wj 4,22; Pwt 14,1; 32,5.1820; Ps 29,1; lz 1,2.4; 43,6; 45,11; 63,8;Jr 3,19.22; Oz 1,10; 11.1.10). Zarówno w języku religijnym, jak historycznym, Boże prowadzenie było czasami łączone z jego Duchem (Ne 9,20; Ps 143,10; Iz 63,14).
8,15. Paweł ponownie nawiązuje tutaj do obrazu Wyjścia z Egiptu - Boża chwała wiodła Jego lud ku wolności, nie zaś do nowej niewoli (por. Wj 13,21; Ne 9,12; Ps 78,14; na temat nowego Wyjścia, zob. Iz 58,8; Za 2,5). Bóg adoptował ich jako swoje dzieci (por. Rz 9,4). Na temat słowa „Abba", zob. komentarz do Mk 14,36. Chociaż jedynie nieliczni chrześcijanie w Rzymie posługiwali się językiem *aramejskim, szczególny sposób, w jaki Jezus zwracał się do swojego Ojca (dosł. „tatusiu"), stał się imieniem Boga we wczesnochrześcijańskich modlitwach (tra 4,6), być może zgodnie z zamysłem Jezusa (Mt 6,9). U Rzymian adopcja - można było adoptować kogoś niezależnie od wieku - unieważniała wszystkie poprzednie zobowiązania i związki, określając przybranego syna wyłącznie w kategoriach jego nowej relacji z ojcem, którego dziedzicem się stawał.
8,16. Filozofowie mówili o potwierdzeniu udzielanym przez świadectwo sumienia ( p or. Rz 2,1 5: 9,1), Żydzi wierzyli, że *Duch, który działał przez proroków, świadczył o Bożej prawdzie zarówno Izraelowi, jak i innym narodom. Tutaj jednak prorockie świadectwo Ducha jest dobrą nowiną w sercu chrześcijanina. Jako czynność prawna, rzymska adopcja (por. Rz 8,15) musiała być potwierdzona przez dwóch świadków. Duch pełni tutaj rolę świadka, który potwierdza, że Bóg adoptował wierzących w Jezusa, uznając ich za własne dzieci.
8,17. Bóg przyrzekł Izraelowi „dziedzictwo z Ziemi Obiecanej. Żydzi mówili o "odziedziczeniu świata w przyszłości". Na temat dziedzictwa i adopcji zob. komentarz do Rz 8,15. Wielu Żydów wierzyło, że objawienie się Bożej chwały w czasach ostatecznych będzie poprzedzone okresem ucisku.
Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
SEKWENCJA
Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich, Przyjdź,
Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.
O, najmilszy z gości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.
W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.
Obmyj, co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych
i zapal w nich ogień swojej miłości.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |