Na Boże Narodzenie - Msza w dzień - z cyklu "Wyzwania".
więcej »Rola Ducha Świętego według Ewangelii św. Mateusza.
W takim ujęciu nie ma podwójnego orędzia: o dziewiczym poczęciu i o misji Józefa. Jest tylko jedna sprawa. Chociaż Duch Święty jest sprawcą poczęcia, to jednak Józef ma do spełnienia pewną funkcję w tym cudownym narodzeniu. Ma przyjąć Jezusa za syna. Adopcja ta sprowadza się do dwóch aktów, o których wspomina ewangelista na końcu opisu. Są one czymś istotnym: „wziął swoją Małżonkę do siebie [...] nadał (d.w. dziecku) imię Jezus” (1,24-25). W językach starożytnego Wschodu zwrot, w którym występuje czasownik wziąć, mający za przedmiot kobietę, służy określeniu aktu prawnego i znaczy poślubić, zawrzeć małżeństwo. Józef, przeprowadzając Maryję do domu, uczynił Ją zgodnie z prawem małżonką, a tym samym przyjął na siebie legalne ojcostwo dziecka, które się narodzi. Ale ta adopcja ujawni się także w nadaniu dziecku imienia. U Semitów nadanie imienia oznaczało przyjęcie dziecka za swoje. Należy zwrócić uwagę na to, że św. Łukasz precyzuje to jeszcze dokładniej, mówiąc o obrzezaniu (Łk 2,22), które było oficjalnym aktem.
Adhortacja Apostolska Redemptoris Custos (1989) Jana Pawła II zdaje się potwierdzać tę hipotezę, gdy Ojciec Święty pisze: „Józef nie wiedział, jak ma się zachować wobec «cudownego» macierzyństwa Maryi. Szukał zapewne odpowiedzi na to dręczące go pytanie, ale nade wszystko szukał wyjścia z tej trudnej dla siebie sytuacji [...] Zwiastun zwraca się do Józefa jako do «męża Maryi», do tego, który w swoim czasie ma nadać takie właśnie imię Synowi, który narodzi się z poślubionej Józefowi Dziewicy nazaretańskiej. Zwraca się więc do Józefa, powierzając mu zadania ziemskiego ojca w stosunku do Syna Maryi” (I,3).
Jezus, obdarzony Duchem Świętym po chrzcie Janowym, wychodzi na pustynię, aby stoczyć walkę z diabłem (Mt 4,1-11)
Jezus, obdarzony szczególną mocą Bożą i pod jej przemożnym wpływem, wyszedł na pustynię. Tam doszło do starcia między Nim a szatanem. Zakończyło się ono Jego pełnym zwycięstwem nad kusicielem. To dzięki obecności i mocy Ducha Bożego została przełamana potęga zła.
Na początku trzeba odpowiedzieć na pytanie, skąd św. Mateusz zaczerpnął wiadomości na temat kuszeń Jezus? Nie był przecież ich świadkiem. Jest bardzo prawdopodobne, że opowiadanie powstało na podstawie zwierzeń Jezusa, który wyjaśniał uczniom, że także On doznawał takich samych pokus jak oni.
Istnieje ścisły związek między myślą przewodnią tej perykopy a opisem chrztu Jezusa. Przemawia za tym wzmianka o Duchu. Duch Boży zstąpił na Mistrza z Nazaretu w czasie chrztu i prowadził Go, by zgodnie z proroctwem Izajasza (Iz 11,2; 42,1; 61,1) spełnił ziemską misję. „Końcowe słowa sceny chrztu mówią nam, że Jezus otrzymał to autentyczne namaszczenie, że jest On oczekiwanym Pomazańcem, że w tej godzinie została Mu formalnie nadana godność królewska i kapłańska – wobec historii i na oczach całego świata.
Od tej chwili spoczywa na Nim to zadanie. Ku naszemu zaskoczeniu trzy Ewangelie synoptyczne opowiadają, że pierwsze, dane Mu przez Ducha polecenie, wyprowadza Go na pustynię, «aby był kuszony przez diabła» (Mt 4,1). Działalność jest poprzedzona wewnętrznym skupieniem, a skupienie to z konieczności jest także wewnętrzną walką o powierzone zadanie, walką prowadzoną przeciw zniekształceniom tego zadania, ukazywanym jako jego rzeczywista realizacja. Jest ono zejściem na poziom zagrożeń ludzkich, ponieważ tylko w ten sposób można podźwignąć upadłego człowieka. Jezus musi – tu należy szukać najgłębszego rdzenia Jego posłannictwa – wejść w dramat ludzkiej egzystencji, przemierzyć ją aż do samego jej dna, by w ten sposób znaleźć «zagubioną owcę», wziąć ją na ramiona i zanieść do domu”.[7]
Jest wiele powodów, dla których Jezus udał się na pustynię, gdzie był kuszony przez diabła.
Nazwa pustynia w odniesieniu do Pustyni Judzkiej – tak często wspominanej w Biblii – jest częściowo myląca, jeśli wiąże się ją z wyobrażeniem takich pustyń jak Sahara, z kilometrami piasku, ciągnącymi się aż po sam horyzont. W tym wypadku nie chodzi o pustynię w znaczeniu przyjętym powszechnie, ale raczej o okolicę tylko w określonych porach roku pokrytą zielenią i nadającą się na pastwiska.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |