Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »O św. Hieronimie - człowieku, który miał potężny wpływ na kulturę całej Europy - opowiada Łukasz Krzyszczuk z Uniwersytetu Wrocławskiego, tłumacz i propagator jego dzieł.
Szacunek budzi rozmach działania.
Warto zauważyć, jaki ten betlejemski mnich wywarł wpływ na cywilizację europejską. Aż po XVIII w. Biblia była dziełem, które w największym stopniu wpływało na kulturę Europy. A Pismo Święte funkcjonowało poprzez wieki właśnie w tłumaczeniu św. Hieronima - to na nim była oparta liturgia, nią inspirowała się sztuka. To był człowiek bardzo pracowity. Ukazuje to choćby fakt, że zaczął tłumaczyć Biblię z hebrajskiego w 390 r., a ok. 408 już całą przełożył. W międzyczasie pisał listy, komentarze, zajmował się klasztorem w Betlejem... Interesował się najbardziej księgami najtrudniejszymi - prorokami. Napisał komentarze do wszystkich prorockich ksiąg (pracę nad ostatnim z nich, Jeremiaszem, przerwała śmierć). Komentował je werset po wersecie. Podejmowana przez św. Hieronima praca przerastała jednak możliwości jednego człowieka, przez co zdarzały mu się niedokładności - brzemienne w skutki trwające setki lat. Przykładem jest tekst z Rdz 3,15, gdzie mowa o zmiażdżeniu głowy węża. W Biblii Tysiąclecia czytamy, zgodnie z oryginałem, że zmiażdży ją „potomstwo” niewiasty, Septuaginta mówiła, że dokona tego „potomek” niewiasty (co odnoszono wprost do Chrystusa), a u św. Hieronima ową głowę zmiażdży „ona”, czyli niewiasta, co wprost wskazywałoby na Matkę Jezusa. Inna kwestia dotyczy tekstu Wulgaty, zgodnie z którym Mojżesz, po spotkaniu z Panem, był „rogaty”. Choć trzeba stwierdzić, że istnieją przesłanki uzasadniające w jakiś sposób takie tłumaczenie. Św. Hieronim popełniał jednak pewne błędy także dlatego, że nie znał hebrajskiego zbyt dobrze. Uczył się go krótko, miał słaby wzrok. Posiłkował się komentarzami Orygenesa. Niektóre pomyłki mogły wyniknąć z przyjętej interpretacji Starego Testamentu (przykładowo egipskie imię Józefa sprzedanego w niewolę przetłumaczył jako „salvator mundi”, wprost odnosząc go do Chrystusa).
Czy oprócz Wulgaty można czytać pisma św. Hieronima po polsku?
Przetłumaczone zostały na język polski wszystkie jego listy, prawie wszystkie pisma polemiczne i niektóre komentarze (do Księgi Jonasza, Ewangelii św. Mateusza, Księgi Koheleta oraz, przetłumaczony przeze mnie, „Komentarz do Księgi Abdiasza”). Pamiętajmy, że komentarze Ojców Kościoła to nie suche analizy, ale dzieła przystępne, pisane barwnym językiem. Mogą być bardzo interesujące także dla współczesnego czytelnika.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |