Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »"W jednym i tym samym dniu czcimy męczeństwo dwóch Apostołów. Oni też stanowili jedno."
Prymas kolegium Apostołów
Pan Jezus wyróżniał św. Piotra wśród Apostołów do tego stopnia, że stało się to czymś rzucającym w oczy. I tak jest on świadkiem wraz ze św. Janem i św. Jakubem wskrzeszenia córki Jaira (Mt 9,23-26; Mk 5,35-43; Łk 8,49-56), Przemienienia Pańskiego na górze Tabor (Mt 17,1-18; Mk 9,1-8; Łk 9,28-36) i krwawego potu w Getsemani (Mt 26,37-44; Mk 14,33-40; Łk 22,41-46). Kiedy Pan Jezus zapytał Apostołów, za kogo uważają Go ludzie, otrzymał na to różne odpowiedzi. Kiedy zaś rzucił im pytanie: „A wy za kogo Mnie uważacie?” - usłyszał z ust św. Piotra wyznanie: „Tyś jest Mesjasz, Syn Boga Żywego”. Za to otrzymał w nagrodę obietnicę prymatu nad Kościołem Chrystusa: „Na to Jezus mu rzekł: »Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr (czyli skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie«” (Mt 16,18-19).
Wśród wyróżnień można byłoby wymienić inne jeszcze wypadki. Pan Jezus ratuje św. Piotra, kiedy tonął w Jeziorze Galilejskim (Mt 14,28-31). Oto św. Piotr płaci podatek za Pana Jezusa i za siebie monetą, wydobytą z pyszczka ryby (Mt 17,23-26); od Piotra zaczyna Pan Jezus mycie nóg Apostołom przy Ostatniej Wieczerzy (J13,6—8). Przed pojmaniem Mistrza Piotr zapewnia Chrystusa o swojej dla Niego wierności (Mt 26,33). W Getsemani występuje w obronie Pana Jezusa i ucina ucho słudze arcykapłana, Malchusowi (Mt 26,50-54; Mk 14,46-47; Łk 22,49-50; J 18, 10-11). On jeden, wraz ze św. Janem idzie za Chrystusem aż na podwórze arcykapłana. Tu rozpoznany wyrzeka się ze strachu Pana Jezusa i potwierdza trzykrotnie zaparcie się przysięgą. Kiedy zapiał kogut, przypomniał sobie przepowiednię Chrystusa i gorzko zapłakał (Mt 26,69-75; Mk 14,66-72; Łk 22,54-62; J 18,15-27).
Przed odejściem do nieba Pan Jezus zlecił św. Piotrowi najwyższą władzę pasterzowania nad barankami i Jego owcami, czyli nad Jego wiernymi wyznawcami i Apostołami, co tak pięknie przekazał św. Jan: „A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednak uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: »Dzieci, czy macie co na posiłek?« Odpowiedzieli Mu: »Nie«. On rzekł do nich: »Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie«. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: »To jest Pan«. Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko - tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę i chleb. Rzekł do nich Jezus: »Przynieście jeszcze ryb, któreście ułowili«. Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus: »Chodźcie, posilcie się!« Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: »Kto Ty jesteś«, bo wiedzieli, że jest to Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. (...) A gdy spożywali śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: »Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?« Odpowiedział Mu: »Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham«. Rzekł do niego: »Paś baranki moje«. I znowu po raz drugi powiedział do niego: »Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?« Odparł Mu: »Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham«. Rzekł do niego: »Paś owce moje«. Powiedział mu po raz trzeci: »Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?« I rzekł do Niego: »Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham«. Rzekł do niego Jezus: »Paś owce moje; zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a Inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz«. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga” (J 21,1-19).
Czy jednak władzę prymatu tak samo rozumieli Apostołowie, jak to my dzisiaj sobie interpretujemy? Mamy na to liczne dowody w tekstach Biblii. I tak we wszystkich wykazach apostolskich Piotr jest zawsze stawiany na pierwszym miejscu i to bez żadnego wyjątku (Mt 10,2; Mk 3,16; Łk 6,14; Dz l,13). Św. Piotr proponuje Apostołom dokooptowanie do ich grona jeszcze jednego w miejsce Judasza. Wiemy, że wybór padł na św. Macieja (Dz 1,15-26). Piotr pierwszy przemawia do tłumu w dzień Zesłania Ducha Świętego i pozyskuje sporą liczbę pierwszych wyznawców (Dz 2, 14-36). On uzdrawia chromego od urodzenia i nawraca kilka tysięcy ludzi (Dz 3, 1-26). On zakłada pierwszą gminę kościelną w Jerozolimie, sprawuje nad nią władzę sądowniczą (Dz 5,1-11) i proponuje wybór siedmiu diakonów dla zastąpienia Apostołów w rozdzielaniu jałmużny ubogim Kościoła (Dz 6,11-10). Jego poucza Chrystus w tajemniczym widzeniu, że ma także przyjmować pogan i nakazuje mu udać się do domu oficera rzymskiego, Korneliusza (Dz 10,1-48). Na Soborze apostolskim on pierwszy przemawia i decyduje, że należy iść także do pogan a od nawróconych z pogaństwa nie należy żądać wypełniania nakazów mozaizmu, obowiązujących Żydów (Dz 15,1-12). W myśl zasady postawionej przez Pana Jezusa: „Uderzę pasterza a rozproszą się owce stada" (M126,31) - właśnie św. Piotr staje się głównym przedmiotem nienawiści i pierwszym obiektem prześladowań. Został nawet pojmany i miał być wydany przez króla Heroda Agryppę I Żydom na stracenie. Jednak anioł Pański cudownie go od śmierci niechybnej wybawił (Dz 12,1-17).
Po swoim cudownym uwolnieniu św. Piotr niebawem udał się do Antiochii, gdzie założył swoją stolicę (Ga 2,11-14). Stamtąd udał się do Małej Azji (7 P 1,1), aby wreszcie osiąść na stałe w Rzymie. Tu także poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Nerona ok. 64 roku na krzyżu, jak mu to Chrystus przepowiedział (/ 21, 18-19). Pierwszy, który wyraził wątpliwość, czy św. Piotr był w Rzymie, a w takim razie czy biskupi rzymscy mają prawo nazywać się następcami św. Piotra, był Marsyliusz z Padwy w dziele „Defensor fidei”. Poszli za nim skwapliwie protestanci, gdyż widzieli w tym argument obalenia prymatu papieży. O pobycie św. Piotra w Rzymie i jego śmierci piszą między innymi: św. Klemens Rzymski (+ ok. 97) „List do Koryntian”, 5; św. Ignacy z Antiochii (+ ok. 117) „List do Rzymian” 4,3, św. Dionizy z Koryntu (+ 160); św. Ireneusz (+ 202); Euzebiusz „Historia Kościoła” 2,25,8; św. Kajus Rzymski (+ 296) itp. Św. Kajus tak np. pisze: „Ja zaś mogę pokazać trofea apostolskie. Wstąp na wzgórze Watykanu, albo idź na drogę do Ostii, a znajdziesz tam trofea (relikwie) tych, którzy ten Kościół założyli”.
W czasie prac archeologicznych przeprowadzonych w podziemiach Bazyliki św. Piotra w latach 1940-1949 znaleziono pod konfesją (ołtarzem głównym Bazyliki) grób św. Piotra.
Chrystus Pan swojego następcę obdarzył darem niezwykłych cudów; Piotr wskrzeszał umarłych (Dz 9,32-43), nawet własny jego cień leczył (Dz 5,15).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |