Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Jest to fragment książki "Szaweł z Tarsu" :. , który zamieszczamy dzięki uprzejmości i zgodzie Wydawnictwa WAM.
Paweł jak to już widzieliśmy jest człowiekiem bardzo realistycznym. Wie, że nasze ziemskie życie jest pielgrzymką, drogą do niebieskiego Jeruzalem. W tej trudnej drodze wspiera nas Jezus, posyłając od Ojca Ducha. Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia (Rz 8,22). Posiadając zadatek Ducha, całą swoją istotą wzdychamy oczekując odkupienia naszego ciała. W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni. Nadzieja jest cnotą, czyli pewną siłą (dynamis) jaka otwiera na przyszłość, opierając się o teraźniejszość i czerpiąc wsparcie z przeszłości. Paweł nadzieję (elpis) przedstawia jak wiarę, dotyczącą rzeczy przyszłych. Są nimi przede wszystkim paruzja Jezusa Chrystusa i nasze zmartwychwstanie. Wiara, nadzieja i miłość wypływają z łączności człowieka z Bogiem, są znakiem obecności Boga w naszym życiu, są Bożym życiem w nas. Podobnie jak Trójca Święta, są trójjedyną rzeczywistością. Wiara objawia się w miłości, miłość żyje nadzieją dopełnienia wiary. Trwają te trzy, z nich zaś największa jest miłość. Może dynamika wiary, nadziei i miłości otwiera nas na tajemnicę Przenajświętszej Trójcy. Można by i dopatrywać się analogii: Ojciec wiary, Jezus miłości i Duch nadziei. Wzdychamy teraz, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek (2Kor 5, 2nn), stać się na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym pośród nas. Nadzieja jest dążeniem do Jezusa, którego obraz został napisany w naszych sercach, którego uczy nas Duch Święty. Niebieski przybytek to nasze przemienione, zmartwychwstałe ciało.
Nadzieja opiera się na obietnicy Jezusa, a jest On dla Pawła godny zaufania. Znowu widzimy, jak nadzieja odnosi się nie tylko do treści, ale do osoby, tutaj jest to Jezus. Nadzieją życia Pawła jest bycie razem z Jezusem. Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Pragnę odejść, aby być z Chrystusem... (Flp 1, 21nn). Chrystosfera: wszystko przeobrażone w Chrystusie, na wzór Chrystusa jest przedmiotem dążeń Pawła. W Listach do Tesaloniczan Paweł tłumaczy swoje zrozumienie paruzji, drugiego przyjścia Jezusa Chrystusa. Dzień przyjścia, to dla Pawła Dzień Pański (Iom IHWH). Przypomina on Jom Kippur (Dzień sądu). Znowu oczekiwania chrześcijan i Żydów spotykają się razem. Paweł wie, że dzień ten nastąpi, lecz nie wie kiedy. Wie jak należy się do niego przygotować. Zachęca więc wiernych z Tesalonik, aby nie dali się zaskoczyć, lecz aby jak dzieci światłości czuwali i byli trzeźwi, oczekiwali odziani w pancerz wiary i miłości, oraz hełm nadziei zbawienia (1Tes 5,1nn). Nadzieja tutaj związana jest ze zbawieniem. Treść nadziei wyraża Paweł w następujący sposób: nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa ...abyśmy, czy żywi, czy umarli, wraz z Nim żyli. W sposób obrazowy określa Paweł funkcję nadziei, ma ona być hełmem (perikefalaian). Hełm ochrania głowę, nadzieja może chronić nasze rozumowanie, nasze myślenie, przed zwątpieniem, szczególnie w chwilach trudności. Nadzieja w jej eschatologicznym wymiarze oczyszcza, chroni nas przed iluzjami, czy też ludzkimi wyobrażeniami odnośnie życia wiecznego. Wyobrażenia te musiały być bardzo dziwne, dlatego Paweł w oparciu o przekazaną mu tradycję daje pewne wskazania:
- przyjście Jezusa Chrystusa nastąpi po okresie odstępstwa (apostasia), ukazania się człowieka grzechu, syna zatracenia... po dzień dzisiejszy trwa dyskusja, odnośnie do tego kto jest tym człowiekiem. W niektórych środowiskach utożsamiano go z którymś z cesarzy rzymskich, czy też papieżem. O odstępstwie wspominają także wielkie mowy eschatologiczne z ewangelii synoptycznych. Jan ewangelista w listach swoich wspomina także o antychryście,
- po ukazaniu się niegodziwca, Jezus zgładzi go tchnieniem ust swoich, wniwecz obróci objawieniem swego przyjścia. Niegodziwiec ten, to nie szatan, lecz ten kto sobie przypisuje właściwości Boga samego,
- wzmoże się w ten czas działanie szatana; fałszywe cuda, znaki, zwodzenie ku nieprawości, tych co nie przyjęli miłości prawdy a uwierzyli kłamstwu. Będą osądzeni gdyż upodobali sobie nieprawość, nad wszystkim jednak panuje Bóg, jest to za Jego dopuszczeniem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |