Melchizedek to postać niezwykła i tajemnicza...
Abram wraz z rodziną wraca w okolice Betel. Posiada on już spory majątek i liczne stada. Podobnie jego bratanek Lot. Powoduje to nie tylko trudności ze znalezieniem pastwisk, ale także kłótnie pomiędzy pasterzami stad. Abram postanawia więc, że trzeba się rozdzielić. Co ciekawe, nie korzysta z przywileju starszeństwa i daje Lotowi prawo wyboru, gdzie chce się udać. Ten oczywiście wybrał ziemię, dobrze nawodnioną i urodzajną leżącą w okolicach Sodomy. W tym też mieście zamieszkał wraz ze swoją rodziną. Ten z pozoru korzystniejszy wybór okazał się w rzeczywistości gorszy. Jak bowiem czytamy: „Mieszkańcy Sodomy byli źli, gdyż dopuszczali się ciężkich przewinień wobec Pana.”(Rdz 13,13). Tymczasem Abram, za swoją postawę zostaje wynagrodzony. Znów ukazuje mu się Bóg przyrzekając, że jego potomstwo otrzyma w posiadanie ziemię Kanaanu na wieki.
Abram udaje się w okolice Hebronu – do dębów Mamre. Tam zbudował ołtarz dla Pana i tam też się osiedlił.
Dla zrozumienia sposobu jego życia trzeba sobie uświadomić, że zarówno on jak i inni patriarchowie nie byli nomadami w ścisłym znaczeniu tego słowa (jak np. Madianici, czy Amalekici). Prowadzili oni raczej półkoczowniczy tryb życia. Nie napadali na osiadłą ludność, a ich pobyt przebiegał w pokojowych warunkach. Zwykle przybywali na dane tereny po żniwach i wypasali swe stada na polach już uprzątniętych ze zboża, na podstawie dobrowolnie zawartej umowy z ich właścicielami. W swoich wędrówkach kierowali się prawem tzw. „zmiany pastwisk” między ziemią uprawną, a stepem. Pewien rodzaj osiadłego trybu życia nie był sprzeczny z tego rodzaju nomadyzmem.
Warto również wybiec trochę naprzód i wspomnieć, że miejsce, do którego przybył Abram stanie się zarówno dla niego jak i dla wszystkich Izraelitów miejscem szczególnym. Stąd Abram wyruszy by ratować Lota z rąk królów Wschodu. Tutaj trzykrotnie ukazuje mu się Jahwe odnawiając swoje obietnice, zawierając z nim przymierze i zmieniając jego imię na Abraham. W tym miejscu także aniołowie Jahwe objawili mu narodzenie się Izaaka i zagładę Sodomy i Gomory. Wokół Hebronu miało również miejsce wiele wydarzeń w życiu Izaaka i Jakuba. Poza tym naprzeciw Mamre znajdowało się pole Makpela z pieczarą, w której później pochowano Sarę (23,19), Abrahama (25,9), Izaaka, Rebekę, Leę (49,30) i Jakuba (50,13).
Rozdział 14 przedstawia Abrama zupełnie inaczej niż pozostałe. Nie jest tutaj cudzoziemcem wędrującym poprzez obcy sobie kraj, ale jako wojownikiem i zwycięzcą nad silniejszym od siebie wrogiem. Mimo wszystko jednak liczebność jego „wojska” jak na ówczesne czasy wcale nie była mała. „Armia” złożona z 318 wojowników mogła wtedy sprostać każdej innej w tym rejonie – wojska poszczególnych miast-państw nie były od niej dużo liczniejsze.
Przypuszcza się, że rozdział ten jest jakimś starożytnym dokumentem, włączonym do Genesis dla podkreślenia męstwa i bezinteresowności Abrahama. Możliwe też, iż Redaktorowi chodziło także o wyraźniejsze włączenie życia tego Patriarchy w nurt historii starożytnej. Mimo to dzisiaj nie sposób jak na razie ustalić jednoznacznie kim byli owi „królowie ze Wschodu”, którzy wszczęli wojnę z królami Kanaanu. Trasa ich podbojów wiodła z północy na południe wzdłuż Drogi Królewskiej, ważnej arterii Zajordania. Gdy dotarli do Zatoki Akaba zawrócili na północny zachód atakując Amalekitów z rejonu Kadesz-Barnea (ówczesne En-Mispat) i Amorytów. Dopiero później wystąpili przeciwko miastom leżącym na równinie w rejonie Morza Martwego. Pozwala to przypuszczać, że konflikt z królami Kanaanu nie był ani jedynym, ani głównym celem podjęcia tej wyprawy wojennej.
Podczas starcia w dolinie Siddim królowie Kanaanu ponieśli klęskę. Konsekwencją tego było również uprowadzenie Lota wraz z jego dobytkiem, kobietami i sługami. Dowiedziawszy się o tym Abram zebrał swoje sługi, rozpoczął pościg za napastnikami, pokonał ich i uwolnił Lota odzyskując jego majątek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |