Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Bóg pozostaje wierny swoim obietnicom, choć wypełnia je zwykle inaczej niż sobie to wyobrażamy.
Tradycyjnie południowo-zachodnią granicę Izraela stanowił „strumień [wadi] Egiptu", utożsamiany z Wadi el 'Arish, płynącym w północno-wschodniej części Synaju (Lb 34,5). Granice przebiegające od Potoku Egipskiego (Wadi el-Arish) aż do Eufratu (granica północno-zachodnia) odnoszą się do największego obszaru państwa izraelskiego za panowania Dawida - co jest aluzją do wielkiego króla zawartą w tym opowiadaniu.
Mija dziesięć lat, a mimo obietnicy Boga, Abram i Saraj nadal nie mają syna. W kulturze, która wysoko ceniła macierzyństwo, Sara musiała spotykać się z brakiem szacunku. Może nas dziwić ta chęć do płodzenia i rodzenia - tak patriarchów, jak następnie ich potomków tworzących naród po to, by wzrastał w liczbę i znaczenie. Jednakże w czasach starożytnych potomstwo stanowiło największą wartość, ponieważ zapewniało trwałość rodu, jego siłę, znaczenie i często decydowało o pozycji społecznej, co było szczególnie cenione wśród Semitów.
Nic więc dziwnego, że bezpłodność była uważana za największe nieszczęście męża i żony, z tym, że kobieta najbardziej cierpiała, ponieważ była uznawana za „drugą kategorię" w gronie innych, często pogardzana i spychana na dalsze miejsce. Abraham wprawdzie cierpliwie czekał na potomka, nie osądzając żony, jednakże inni zapewne zupełnie inaczej patrzyli na nią jako na bezpłodną.
Dlatego też żona Abrama, zgodnie z ówczesnymi zwyczajami postanowiła, aby Abram zbliżył się do jej niewolnicy i miał z nią dzieci. Niewolnice bowiem uważane były w starożytności za własność i prawne przedłużenie swojej pani. Mogła więc Saraj wykorzystać Hagar jako zastępczą matkę, która urodzi jej dziecko. Nie było tutaj mowy o żadnym kontrakcie prawnym, bowiem kobiety te były postrzegane jako legalne „zastępczynie" swojej pani, zaś urodzone przez nie dzieci traktowano jako jej potomstwo. Skoro bowiem niewolnice były własnością swojej pani, to tak samo „własnością” były ich dzieci.
Konkubiny [nałożnice] nie miały pełnego statusu żon - były dziewczętami, które nie wnosiły do związku posagu i których rola sprowadzała się do rodzenia dzieci. Z biblijnych przykładów wynika, że zastępcze matki miały gorszą pozycję prawną od żon.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |