Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Historię ikonografii Matki Bożej możemy śledzić w Jej sanktuariach.
Kopie cudownych wizerunków Maryi Czarnej Madonny w różnych rejonach polski i świata również zyskiwały popularność i otaczane były czcią wiernych[5]. Tak też miało miejsce Bochni.
Autor obrazu Matki Bożej Różańcowej Bocheńskiej jest nieznany. Wizerunek powstał na przełomie XV i XVI wieku. Namalowany jest na płótnie naciągniętym na modrzewiową deskę. Obraz przedstawia postać Matki Bożej, ujętej w formie popiersia, z Dzieciątkiem na ręku, zwrócona frontalnie do parzącego. Maryja prawą ręką wskazuje na Dzieciątko Jezus[6], a lewą ręką podtrzymuje. Artysta przedstawił oblicze madonny na podobieństwo matki ziemskiej, utrudzonej życiem. Z Jej twarzy, pełnej wyrazu – uderzają przede wszystkim oczy. Duże, żywe, patrzące miłosiernie są jakby zmęczone od łez i nieprzespanych nocy, są jednak pełne litości i zrozumienia dla ludzkich cierpień. Dwie rysy na twarzy upodabniają Ją do oblicza Jasnogórskiego. Dziecię Jezus prawą rączką wskazuje na Matkę, a w lewej trzyma kulę ziemską.
Na głowie Dzieciatka i Jego Matki widnieją złote korony podtrzymywane przez aniołów. Święte postacie przyozdobiony są drogocennymi sukienkami. Pierwszym znanym właścicielem Obrazu miał być Krzysztof Bąkowski, mieszczanin z Wieliczki, który przechowywał go w swoim domu. Miał on gorące nabożeństwo do Matki Bożej i zaufał Jej całkowicie. Podczas pożaru Wieliczki, gdy sąsiedzi zabierali swój dobytek i uciekali, on był przekonany, że Matka Boża uratuje miasto. „Zaciekawieni sąsiedzi wpadli więc do jego domu, aby się przekonać, co się tam dzieje. Ku wielkiemu zdziwieniu zastali Bąkowskiego klęczącego przed obrazem Matki Boskiej, zatopionego w modlitwie. Zachęcając do ewakuacji, on spokojnie odrzekł: Nie bójcie się o mnie! Mam ja Obronę dobrą, Najświętszą Maryję. W Niej całą ufność pokładam i wierzę, że mię od nieszczęścia zachowa. I dalej się modlił”. W cudowny ofiarował obraz bocheńskim dominikanom, który w specjalnie wybudowanej kaplicy chronił miasto i górników do momentu kasaty zakonu przez władze zaborcze[7]. Od 1778 roku cudowny obraz mieści się w kościele parafialnym w Bochni pw. św. Mikołaja biskupa.
Kult obrazu bocheńskiego się rozszerzył, w XVII w. z wielu łask i cudów. Szczególnie kiedy 15 maja 1625 r., okrył się krwawymi łzami, zjawisko to powtarzało się kilkakrotnie. Rozwinął się ruch pielgrzymkowy, a kopie cudownego wizerunku do dziś są czczone w wielu kościołach i kaplicach diecezji tarnowskiej, jak choćby wspomnieć, cudowny obraz Matki Bożej Gosprzydowskiej w dekanacie Brzesko[8], w kościele parafialnym w kościele w Pogwizdowie, dekanat Bochnia - Zachód., w kaplicy na górze Just, parafia Tęgoborze, dekanat Nowy Sącz – Zachód, wizerunek bocheńskiej Madonny znajduje się w kościele parafialnym w Biesiadkach dekanat Czchów[9].
Warto również wspomnieć o ponad 40 wizerunkach rozporoszonych poza graniami diecezji, niemal w po całym kraju jak choćby: kościół klasztorny w Brzezinach diecezja łódzka, Chocianowicach diecezja opolska, Czarżu diecezja toruńska, Dankowie diecezja częstochowska[10]. Starania o koronację obrazu Pani Bocheńskiej rozpoczął bp Leon Wałęga. Dopiero 26 grudnia 1933 roku biskup tarnowski, Franciszek Lisowski, ogłosił w Bochni wydanie przez Stolicę Apostolską w dniu 1 grudnia 1933 roku dekretu zezwalającego na koronację łaskami słynącego obrazu Matki Bożej Bocheńskiej. Uroczystość koronacji wyznaczona została nadzień 15sierpnia 1934 roku. Niestety zaplanowana wcześniej uroczystość musiała zostać przesunięta na 7 października 1934 roku, z powodu klęski powodzi, jaka nawiedziła Polskę południową w lipcu 1934 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |