Czy można się nie zgadzać z Pismem Świętym? Z Koheletem chyba czasem można.
Wierzę, że dla Boga jestem ważny. Że życie polega na współdziałaniu z Jego łaską. I że Bóg nie poświęca mnie w swojej grze na rzecz ostatecznego zwycięstwa w rozgrywce. Tak mógł myśleć, widząc pogmatwane losy swojego narodu, Kohelet. Ale nie ja, który widzę świat z perspektywy przyjścia na świat Bożego Syna, Jezusa Chrystusa.
Ale wierzę, że Bóg zna przyszłość. I że wszystko wie lepiej. Może swoje zbawcze plany dostosować do moich wolnych decyzji. Mnie, ograniczonemu człowiekowi może się wydawać, że pewne wydarzenia, doświadczenia nie mają sensu. Bóg widzi dalej. Dlatego już zgadzam się z Koheletem gdy pisze:
A któż to wie, co w życiu dobre dla człowieka,
dopóki liczy marne dni swego życia,
które jakby cień przepędza?
Bo kto oznajmi człowiekowi,
co potem będzie pod słońcem?
Nie wiem co przyniesie jutro. Ale ufam Temu, którego kiedyś zaprosiłem do swojego życia. Wierzę, ze ciągle idzie ze mną. On mnie nie zawiedzie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |