Sanktuarium Lota

Ojcowie Kościoła widzą w żonie Lota ludzi, którzy idą drogą wiary połowicznie, oglądają się wstecz, tęsknią za przeszłością, łatwym, wygodnym życiem, stabilizacją, boją się ryzyka wiary i nie są w stanie podjąć nowych wyzwań.

Sodoma była starożytnym miastem południowej Pale­styny i wraz z Gomorą, Admą, Seboim i Soarem two­rzyła „pentapolis”, czyli konfederację pięciu miast (por. Rdz 14, 2 n.).

Mieszkańcy „pentapolis” prowadzili rozwiązłe życie, polegające na bałwochwalstwie i związanymi z nimi orgiami seksualnymi: Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie (Rdz 18, 20). Bóg postanowił zniszczyć zło. Wcześniej zainterweniował Abraham, prosząc o daro­wanie kary, gdyby znalazło się dziesięciu sprawiedliwych (por. Rdz 18, 16-33). Jednak wobec braku nawet dziesięciu sprawiedliwych nastąpił sąd Boży w postaci ka­taklizmu siarki i ognia (Rdz 19, 24 n.). Cały region doliny Siddim, czyli dzisiejszego Morza Martwego (zwanego przez Arabów Bahr Lut – „Morzem Lota”) znalazł się pod wodą. W rzeczywistości mogło chodzić o trzęsienie zie­mi, które spowodowało wybuch gazu i ropy, czym wywołało liczne pożary. Cała okolica Morza Martwego jest do dziś bo­gata w siarczany (R. Beret a, E. Broli).

Na północny wschód od Safi (Jordania, jedno z miast „pentapolis”) znajduje się Sanktuarium Lota. Bizantyj­ski zespół składa się z kościoła z mozaikową posadzką, zbiornika na wodę, pomieszczeń mieszkalnych, komór grobowych i jaskini, która według tradycji była miej­scem schronienia się Lota po zagładzie Sodomy. O sta­rożytności tego miejsca świadczą ceramiczne przed­mioty sprzed 3000 roku p.n.e. znalezione w jaskini, czyli hipotetycznego czasu zniszczenia Sodomy. Jedna z inskrypcji wymienia imię Lot. Miejsce to było przed­miotem kultu w czasach bizantyjskich. W pobliżu znaj­duje się muzeum Lota – najniższe muzeum świata.

Innym miejscem upamiętniającym Lota jest słup soli znany z tradycji jako „Żona Lota”. Ten blok skalny znaj­duje się nad brzegiem Morza Martwego przy drodze prowadzącej do dzisiejszej Sodomy, w najniżej położonym punkcie świata (396 m p.p.m.). Swym kształtem przypomina postać kobiety. Beduini twierdzą, że figura poddaje się wpływom księżyca i w zależności od jego faz powiększa się lub zmniejsza.

Zatrzymajmy się przez chwilę nad brzegiem Morza Martwego, kontemplujmy spalony, noszący na sobie piętno antycznego kataklizmu, „księżycowy krajo­braz” i wsłuchajmy się opis tłumaczący etiologię tego miejsca:

Słońce wzeszło już nad ziemią, gdy Lot przybył do Soaru. A wte­dy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od Pana <z nieba>. I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszyst­kimi mieszkańcami miast, a także roślinność. Żona Lota, która szła za nim, obejrzała się i stała się słupem soli. Abraham, wstawszy rano, udał się na to miejsce, na którym przedtem stał przed Panem. I gdy spojrzał w stronę Sodomy i Gomory i na cały obszar dokoła, zobaczył unoszący się nad ziemią gęsty dym, jak gdyby z pieca, w którym topią metal (Rdz 19, 23-28).

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama