Cudotwórca? Śpiący rycerz? Klucznik królestwa niebieskiego? – kim tak naprawdę był Książę Apostołów?
Największy w królestwie niebieskim ma być jak dziecko. Czyli... Nie, to bardzo trudne wyzwanie.
„Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże” (Mk 10,14b)
Z działaniem Bożej łaski jest jak z kiełkującym ziarnem: człowiek może je zniszczyć, ale innego wpływu na ten proces nie ma.
Starożytna pieśń otrzymała w liturgii refren nawiązujący do ośmiu Jezusowych błogosławieństw: „Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie...”.
Tak jak na Synaju ogień Ducha Świętego, który zstępuje do serc, sprawia, że stają się one zdolne do przyjęcia królestwa Bożego
Człowiek budować, owszem, może. Ale przyspieszyć wzrost drzewa – już nie bardzo. A wiara budowlą raczej nie jest.
Ewangelia przestrzega, że bogatemu trudno jest wejść do królestwa niebieskiego. Jednak problem nie leży w samym posiadaniu, ale w braku umiejętności posiadania. Umieć mieć to dla człowieka wierzącego poważne wyzwanie.
Kościół nie jest tylko dla świętych. W końcu zdrowi lekarza nie potrzebują.
Zło się panoszy? Spokojnie, to się skończy.
Zazieleniło się. Mamy okres zwykły, czyli wrócił zielony kolor szat liturgicznych. A czytania tej niedzieli?
Garść uwag do czytań na X niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.