Jak to dobrze, Panie, że nawet moja własna niewiara, moje błądzenie i upór, nie wyrwały mnie z Twojej ręki.
Skąd w nas, chrześcijanach, tyle niepewności co do bycia wybranymi, umiłowanymi dziećmi Boga; skąd tyle niewiary, że Bóg jest z nami?
Czy umiemy wrócić do tych, którzy byli świadkami naszej słabości, widzieli nasze klęski, błagania, lęk? Czy ci, którzy widzieli naszą niewiarę, zobaczą także naszą wiarę?
Pytam uparcie. Wydaje mi się, że milczysz. Dlaczego? Czy nie chcesz wskazać mi drogi? Pytam. Ale nie rozglądam się wokół. A wokół konflikt. Gniew. Spory. Choroby duszy i ciała. Wiara „obcych”. Niewiara „swoich”.
Bo cud nie jest po to, by przekonywać.
Nakręcony w 2006 roku telewizyjny film Roberta Dornhelma to kolejna w dziejach próba „opowiedzenia kamerą” biblijnej historii o Mojżeszu. Niestety niezbyt udana.
Wyznajemy w Credo: „I ponownie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca”.
A przecież byli tak blisko Jezusa. Może za blisko?
W Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. C. Norwida w Zielonej Górze 10 maja odbędzie się promocja książki "Słowo, które przenika. Komentarze do Ewangelii".
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.