Uwierzyć w bajki które Maryja opowiada? Pozwolić jej odejść? A może zrobić dziką awanturę?
Chwil, gdy chcemy powtórzyć za świętym Piotrem „odejdź ode mnie”, jest w życiu wiele...
Błędne pojmowanie pokory nie prowadzi do pogłębienia życia duchowego. Prowadzi jedynie do tragedii odejścia od Boga.
Jezus odszedł do nieba, ale jest przy mnie obecny, inaczej niż wtedy, gdy żył na ziemi.
Jan Chrzciciel nie ubolewa, że jego popularność może przygasnąć, że jego uczniowie mogą odejść, by pójść za Jezusem.
Słyszałeś, ilu statystycznie wychodzi z tego rodzaju raka? Słyszałeś ilu po odejściu żony udało się jednak ocalić małżeństwo?
Można się odwrócić i odejść. Można się załamać. Można wybuchnąć gniewem. I można mimo wszystko spróbować dotrzeć do środka.
W dobie instalacji i dizajnu Cudowny Medalik i obrazek z Niepokalanym Sercem wydają się mało przemawiającymi reliktami świata, który odszedł.
Uwierzyć, że Bóg kocha moich bliskich o wiele bardziej niż ja. Nie pozwoli im zginąć. Ostrzec – powierzyć Bogu – i odejść…
„Mówiono bowiem: »Odszedł od zmysłów«”. Działalność Jezusa budzi niepokój Jego krewnych. Dochodzi do nich wieść, że oszalał. Dlatego postanawiają Go powstrzymać.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.