Na to pytanie próbowali wraz młodzieżą odpowiedzieć ewangelizatorzy z Meksyku i Malezji. Ponad 450 osób uczyło się, jak na co dzień korzystać z Pisma Świętego.
Łatwo jest radzić innym, żeby zajęli się najpierw samym sobą i własnymi winami. Łatwo jest...
Czasem mówimy, że mamy tak dużo zajęć, jesteśmy tak zapracowani, że nie mamy czasu na modlitwę.
Niektórzy strzelaniem, tępieniem, wyrywaniem tak bardzo są zajęci, że na pielęgnację dobrego nasienia nie mają już czasu.
Zbyt często zajęci sprawami przyziemnymi, niekoniecznie pożytecznymi, odkładamy na później, czasem na wieczne niezrealizowanie, sprawy ważne i najistotniejsze
Jan nie wchodzi w rolę Boga i nie próbuje zająć Jego miejsca, choć być może pokusa była wielka
Kto był winny? Wszyscy po trochu. Bo choć ktoś inny zajął się reżyserią spektaklu, oni wzięli w nim udział.
O ileż prościej byłoby zająć się sprzątaniem tego, co na zewnątrz i wokół nas, niż sięgać do własnego serca...
Trudne zadania, czasochłonne i stresujące zajęcia, życie w nieustannym napięciu, od czasu do czasu nagrodzone dumnie brzmiącym słowem elita.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.