Wierząc, jeszcze bardziej wydajemy się na żer rozpaczy, wystawiamy na ciosy zła – bo odkrywamy własną nędzę, niejasność intencji, słabość woli.
Kochaj i rób co chcesz – to zdanie św. Augustyna zrobiło oszałamiającą karierę. Także w formie odległej od intencji jego autora. A to przecież takie proste.
On zna moje intencje i motywy działań, często nawet przeze mnie nie uświadomione. A mimo to, każdego dnia puka do mego serca i czeka, aż Mu otworzę.
To dlatego człowiek przypisuje Bogu swoje intencje, swoje słabości. I dlatego trudno jest uważnie słuchać Bożych słów. One są tak inne od tego, co wypowiedziałby człowiek.
Odkrywanie swoich prawdziwych intencji, pomoże mi rozeznać prawdę o sobie, o tym, kim dla mnie jest drugi człowiek i na którym miejscu stawiam Boga
W Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim przez trzy dni trwają spotkania modlitewne w intencji chorych i opiekujących się nimi. W drugim dniu konferencję wygłosił i Mszy św. przewodniczył ks. Bartosz Szostak, kapelan bp. Mirosława Milewskiego.
Na czele tej pielgrzymki idzie pielgrzym w białej albie i niesie Pismo Święte. Dlaczego? Bo słowo Boże to azymut w życiu chrześcijanina.
Wydawnictwo VERBINUM Warszawa 2007 format: 130x200 stron: 184 oprawa: miękka
Męka Chrystusa według o. Dolindo Ruotolo.
Przecież słabi jesteśmy.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.