Służyć tym, co wiemy, co umiemy, kim jesteśmy. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, dostrzegać innych.
Warunkiem otwarcia się na Boga nie są spekulacje rozumowe, ale wiara, będąca spotkaniem z Chrystusem.
Ważnym jest, by nie tkwić w starych, utartych schematach pobożności. Trzeba być otwartym na Boże działanie...
Nie potrzeba z mojej strony aktywizmu, jakiegoś szczególnego działania, a jedynie otwartego serca i umysłu.
Nie wystarczą dobre chęci czy puste deklaracje. Konieczne jest szerokie otwarcie oczu wiary i nawrócenie.
Czy pewność siebie Piotra nie zamknęła Go na łaskę, na którą chwilę wcześniej był otwarty?
Otwarcie się na Ewangelię prowadzi do odnowionego świata, który zdąża ku wieczności, do „źródeł wód życia”.
Warto wsłuchiwać się w każde poruszenie serca i wzbudzać pragnienie otwarcia się na relację z Jezusem.
Nasze otwarte serca i gotowość do przebaczenia mogą być światłem, które przyprowadzi innych do spotkania z Chrystusem
Ileż mądrości trzeba, jak bardzo mieć otwarte oczy, by dostrzec to, za co święty Paweł uwielbiał Boga.
Jest Nauczyciel, który ma receptę na ludzkie bolączki, gorączkę konsumpcyjną. On potrafi wskazać kierunek poszukiwań odpowiedzi...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana roku B, z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.