Droga fascynuje, pociąga, ale i stawia wymagania. Trzeba się jej „uczyć”.
Dla osiągnięcia celów trzeba dobierać adekwatne środki.
Oswojenie z wiarą rodzi niebezpieczeństwo popadnięcia w rutynę i przyzwyczajenie. Gesty, praktyki religijne, nawet te czynione z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem, nie niosą wówczas za sobą żadnej głębi, są po prostu puste
Mam dom, mam samochód, mam konto w banku. Więc – pomyślałem – przynajmniej jednego mi brakuje. Jak z tym bagażem mogę iść za Jezusem?
Jedenaście kilometrów na północny zachód od Jerozolimy leży wioska El-Quebeibeh, utożsamiana z biblijnym Emaus. To właśnie tu Kleofas i Symeon rozpoznać mieli zmartwychwstałego Pana po prostym geście łamania chleba.
Skoro jesteśmy dziećmi Bożymi, łaska i prawda staje się naszym udziałem przez przyjęcie SŁOWA.
Czytam rodowód Jezusa. Trochę nudny. Nie wszystkie imiona przodków Zbawiciela cokolwiek mi mówią.
Zmysłowe „patrzenie” czy „oglądanie” nie ono prowadzi do wiary, ale zaufanie do Niego.
Psalm 25 (24) ma kunsztowną budowę – strofy hebrajskiego tekstu zaczynają się od kolejnych liter alfabetu.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.