Chrześcijaństwo każe nam wierzyć w takie rzeczy, że nasze serce tego nie ogarnia...
Wierzyć – w teorii – jest łatwo. Trudniej na serio potraktować wynikające z niej obowiązki.
Nie wystarczy słuchać Jezusa, trzeba umieć także według Jego nauki żyć, wierzyć Mu.
Gdybym myślał, że Jezus nie miał racji, to bym w Niego nie wierzył.
Nie widzę, ale wierzę. Że słowa mojej modlitwy nie trafiają w pustkę.
W miejscu urodzin Abrahama ma powstać kościół oraz sala spotkań dla pielgrzymów. Byłyby to ważny punkt odniesienia dla przedstawicieli wszystkich religii abrahamicznych przybywających do Ur, które w czasie swej historycznej pielgrzymki do Iraku odwiedził Papież Franciszek.
Dzieło uzdrawiania świata, zapoczątkowane przez Jezusa, ma swoją kontynuację przez zaangażowanie wierzących.
Marta mówi Panu Jezusowi, że wierzy w zmartwychwstanie. W tamtym czasie to była nowość.
Chrześcijaństwo nie jest dla cierpiętników, dla bardziej wierzących w złe nowiny, niż w Dobrą.
… choć do jednego celu.
Bez niego cóż jest? "Jedno cierń i nędze".
Garść uwag na do czytań na niedzielę Zesłania Ducha Świętego, rok B z cyklu „Biblijne konteksty”
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.