Która władza jest dla mnie bardziej znacząca: Boga czy ludzi? Z kim bardziej się liczę?
Postawa Jakuba i Jana może bulwersować. Oto uczniowie, zamiast głosić Ewangelię, kłócą się o znaczenie i władzę.
Trzy pokusy, przezwyciężone przez Jezusa na pustyni, możemy streścić w trzech słowach: głód (ciało), bogactwo (świat), władza/panowanie (diabeł).
Można dostrzec dwie wyraźne epoki: osiedlanie się pokoleń na wylosowanych terenach i okres władzy Sędziów nad pokoleniami izraelskimi.
Bóg nie bał się zrezygnować ze swojej wszechmocy, władzy, siły właśnie dlatego, że płonie ku człowiekowi zazdrosną miłością.
Jezus posiadał władzę i otwarcie to deklarował. Rozumiał ją jednak nieco inaczej niż współcześni mu ludzie i my.
Nie musicie zabiegać ani o władzę, ani o pieniądze. Nie musicie szukać zabezpieczeń. Sam Ojciec się o was zatroszczy.
Cała potęga świata i jego piękno mają zaświadczyć o Bogu, opowiadać o Jego władzy i miłości. Czy te znaki umiemy czytać?
Jezusowi daleko jest do mentalności korporacyjnej i walki o awanse – logika królestwa Bożego zakłada inny rodzaj władzy, honorów i godności.
Każdy może mówić tak, jakby miał władzę. Pytanie, czy ma ją naprawdę? Czy pochodzi od Boga? Skąd mieliby to poznać?
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.
Tworzone przez trzy lata, tu dostępne w jednym miejscu, w prostym spisie.
Garść uwag do czytań na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.