Aby wejść do królestwa musimy stać się dziećmi. Pić mleko. Kiedy kończy się dzieciństwo?
"Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała – to był Chrystus..." (1 Kor 10,4).
Wiem: żeby żyć trzeba jeść, pić, mieć w co się ubrać i mieć dach nad głową. Ale Bóg też to wie.
Pod hasłem „Ja temu, który pragnie, dam pić darmo ze źródła wody życia” (Ap 21,6) trwa w Poznaniu XVII Ekumeniczne Święto Biblii.
Czemu pierwszym, więc chyba bardzo istotnym, znakiem Ewangelii Jana jest sprawa tak prozaiczne jak zadbanie o to, by weselni goście mieli co pić?
„Wyniki badań wykazują,że picie ośmiu szklanek wody dziennie nawilża skórę i oczyszcza organizm”. Jeśli myślisz,że to fragment z poradnika dla kobiet, to... prawie masz rację.
A jednak nie potrafię oprzeć się wrażeniu, że jesteśmy jak tamci za czasów Lota – „jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali” aż przyszła zagłada.
Nie troszczcie się o jedzenie, o picie, o ubranie. Trudne to wyzwanie. Idące na przekór nie tylko temu, co głosi świat, ale też mojemu poczucia bezpieczeństwa. Na ile te słowa odnoszą do mnie?
O tym, jak ważne jest "głupstwo" głoszenia słowa Bożego, dowiedzieli się uczestnicy warsztatów biblijnych, które odbyły się w Pile.
Pilscy studenci czytają Biblię chodząc, komponując rzeźby z ciał, robiąc kolaże. Bibliodrama to sposób na osobiste spotkanie ze słowem Bożym.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...
Rozumem nie potrafimy ogarnąć istoty Boga. Wiemy za to, rozumiemy, kim jest dla nas, jaki jest dla nas.
Garść uwag do czytań na święto Matki Kościoła z cyklu „Biblijne konteksty”.
Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.