Czyli kolejne części monumentalnego, międzynarodowego cyklu telewizyjnych adaptacji Biblii.
Ziarnem może być wszystko. Jedna chwila, jedna sytuacja, jedno słowo. Możemy go nawet nie zarejestrować.
Garść uwag do czytań na IV niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Jeśli będziecie wypełnieni innym słowem, nie pojmiecie. Jeśli będziecie zamknięci, nie usłyszycie.
Nie my mamy zbawić świat. On już to zrobił. My mamy tylko nieść Go innym. Nie martwiąc się o wzrost.
Czyli Stary Testament inaczej, zabawniej, ale całkiem mądrze.
Jego ofiara dokonała się raz. Nie potrzeba już żadnych innych ofiar. Żadnych dopełnień. Żadnych powtórzeń.
Żył w XIII w. przed Chrystusem. Hebrajczycy przebywali podówczas w Egipcie i od dłuższego czasu byli traktowani jak niewolnicy.
Niełatwo nie dać się lękowi przed przegraną. Niełatwo nie dać się pysze zwycięstwa. Ale to możliwe. Tajemnica sukcesu kryje się w jednym słowie.
W dziejach religii Starego Testamentu Ezdrasz i Nehemiasz bywają nazywani ojcami judaizmu.