Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Garść uwag do czytań na VIII niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Prawdziwa rzadkość. VIII niedzieli zwykłej roku C nie mieliśmy nie tylko przez ostatnich kilka lat, ale odkąd na Wiara.pl zbieramy homilie :) Czyli z kilkanaście lat. Z tym większą radością można więc rozpocząć lekturę czytań tej niedzieli.
Ich sednem jest chyba przesłanie: uważaj, jakich nauczycieli słuchasz. Sprawdź z kim masz do czynienia. I nie chodzi o zainteresowanie się najnowszymi plotkami, ale wsłuchanie się w to, co nauczyciel mówi. Tak, mowa człowieka nie tylko zdradza skąd pochodzi. Pokazuje też, co siedzi w jego sercu.
1. Kontekst pierwszego czytania Syr 27,4-7
Skarbnica mądrości – tak chyba można by nazwać Księgę Syracha. To zbór sentencji. Kontekst ma dla zrozumienia konkretnych niewielkie znaczenie. Albo i nie ma go wcale. Możemy więc tym razem spokojnie pominąć rozważania na ten temat, a dla zilustrowania tej zasady przytoczyć to, co znajduje się bezpośrednio przed czytanym tej niedzieli tekstem. Celna uwaga na temat sprzedawania. Jak ulał pasuje i do naszych czasów. Zwłaszcza do sprzedaży czy kupowania używanych samochodów :)
Bardzo wiele zgrzeszyło dla zysku,
a ten, kto stara się wzbogacić, odwraca oko.
Jak kołek wbija się między kamienie ze sobą spojone,
tak grzech się wdziera między sprzedaż a kupno.
Jeśli kto bojaźni Pańskiej pilnie trzymać się nie będzie,
wnet jego dom się obali.
Piękne, prawda? Czytanie tej niedzieli to trzy sentencje na temat mowy człowieka. Konkretnie tego, że słuchając co człowiek mówi można dostrzec, jaki naprawdę jest.
Gdy sitem się przesiewa, zostają odpadki,
podobnie [okazują się] błędy człowieka w jego rozumowaniu.
Piec wystawia na próbę naczynia garncarza,
a sprawdzianem człowieka jest jego wypowiedź.
Hodowlę drzewa poznaje się po jego owocach,
podobnie serce człowieka - po rozumnym słowie.
Nie chwal człowieka, zanim poznasz, jak przemawia,
to bowiem jest próbą dla ludzi.
Cóż dodać? Tak to jest :) Błędy w rozumowaniu mogłoby świadczyć o jakiejś nieumiejętności. Ot, często nieuświadomione, a błędne założenia, nieuprawnione uogólnianie, wypaczające istotę sprawy upraszczanie.... Sporo tego może być. Najgorzej, kiedy to nie błędy popełnione niechcący, ale próba naginania rzeczywistości do założonych z góry wniosków. Tak, słuchając uważnie czyjejś wypowiedzi można się sporo o jego podejściu do rzeczywistości dowiedzieć :)
Najciekawszym jest to, co człowiekowi podczas przemawiania wymyka się niechcący :-) Na przykład użycie takich a nie innych, obraźliwych sformułowań. Owszem, może być wynikiem nieumiejętności w wysłowienia się i sięgnięcia po slogan. Bardzo często objawia jednak, jak naprawdę człowiek myśli; jak traktuje drugiego. Objawia to zbyt często popełniana ta sama niezręczność. Zdarza się, że ktoś oficjalnie deklaruje jedno, a w przemowie – nawet krótkiej – mówi coś zupełnie innego. Są przecież ludzie, którzy mowę traktują jako zasłonę dymną mająca ukryć prawdziwe intencje. Uważnie wsłuchując się w co mówią można odkryć, co naprawdę myślą :)
Jak to się ma do Ewangelii, którą słyszymy tej niedzieli? Ano Syrach nakazuje nam czujność. Słuchaj człowieka, co mówi, a będziesz wiedział, kim tak naprawdę jest. Z pyszałka wcześniej czy później pycha wyjdzie, podobnie jak z lubieżnika jego nieczystość a z chciwca jego chciwość. Zastosuj to samo do tych, którzy niby uczą cię mądrości czy zasad moralnych. Wsłuchaj się by zobaczyć, co kryje się za ich słowami i czy warto dawać im wiarę.
2. Kontekst drugiego czytania 1 Kor 15, 54b-58
Drugie czytanie tej niedzieli stanowi kontynuację lektury ciągłej pierwszego listu św. Pawła do Koryntian. To końcówka 15 rozdziału, w którym Paweł tłumaczy, jak fundamentalną dla naszej wiary jest sprawa naszego, a wcześniej Jezusa zmartwychwstania, a potem próbuje wyjaśnić, jak to będzie z naszymi ciałami po zmartwychwstaniu: to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność. Pokazuje, że życie chrześcijanina zmierza ku ostatecznemu zwycięstwu – nad śmiercią, grzechem i tym co według Pawła stanowi siłę grzechu – prawem. To ostatnie może zaskakiwać, ale wyjaśnienie – za chwilę.
Przytoczmy tekst czytania.
Kiedy już to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: «Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci, twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?» Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo. Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu.
Co trzeba koniecznie podkreślić?
W kontekście pozostałych czytań na szczególną uwagę zasługuje właśnie to ostatnie. Także badając kompetencje swoich nauczycieli, a nie miotając się między różnymi fałszywymi, niepełnymi naukami, chrześcijanin trudzi się Bożym dziełem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |