Mam walczyć, ale ze złem w moim sercu, nie w czyimś. Bo walcząc ze złem w drugim człowieku, mogę zniszczyć w nim również dobro.
Nie potrzeba z mojej strony aktywizmu, jakiegoś szczególnego działania, a jedynie otwartego serca i umysłu.
To nazwa góry, a także krainy i całego półwyspu. Na mapie znaleźć go łatwo - jest jakby łącznikiem dwóch kontynentów, Afryki i Azji. Ma kształt trójkąta.
Żywym Chlebem i żywym Słowem mogę karmić moją duszę. Nasycona, nakarmiona dusza jest szczęśliwa.
Odpowiadając na zadane mi pytanie mogę sobie uświadomić, co jest we mnie, co stawiam na pierwszym miejscu i do czego dążę.
To jest dopiero niewiarygodny dziw nad dziwy: Bóg, który kocha swoje stworzenie.
Na krzyżu nie mogę nic zrobić poza jednym – modlitwą za nieprzyjaciół i kochaniem ich mimo wszystko – jak On.
W każdym człowieku jest to rozdwojenie: biedak i bogacz, ofiara i krzywdziciel. Jezus chce, by człowiek był jednością.
Nie Ojciec jest krwiożerczy. Tym bardziej Syn przeciwko Ojcu. To człowiek, wbrew Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu...
Bóg zawsze daje czas. Dobry czas. Niekiedy cofa cień na słonecznym zegarze Achaza.