Garść uwag do czytań na XIV niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
4. Warto zauważyć
Na początek trochę luźnych uwag
- Najistotniejsze: uczniowie są posłani, żeby głosić, że „przybliżyło się królestwo Boże”. Nie jakieś abstrakcyjne prawdy o Bogu, nie wymogi moralne. Mają głosić Boga działającego w świecie, Boga mocnego, którego interesują ludzkie sprawy; doznawane krzywdy i niesprawiedliwości też…
- Trochę o symbolice liczb. Jezus rozsyła 72 uczniów. Co w tym nadzwyczajnego? To połowa pełni do kwadratu. Konkretnie: liczba 12 symbolizuje jakąś pełnię – 12 pokoleń Izraela, 12 Apostołów. Do kwadratu oznacza „pełnię pełni” (stąd symbolika liczby 144 tysięcy z Apokalipsy). 72 to połowa. Ma to jakieś znaczenie? Może tak. To może być pokazanie, że do „pełni pełni” jeszcze brakuje; że jest jeszcze miejsce dla pracy innych wysłanników. Naciągane? Może trochę tak.
Warto zauważyć, że w tradycji biblijnej ważną rolę odgrywa liczba 70. Takie zaokrąglenie liczby 72. Tylu jest prorokujących w obozie Izraela w czasach wyjścia z Egiptu (Księga Liczb 11), tylu jest tłumaczy greckiej wersji Starego Testamentu, Septuaginty, którzy właśnie w 70 dni mieli pracować nad tłumaczeniem. Pomysł, że 72 jest i tu liczbą symboliczną nie jest całkiem bezsensowny. Zwłaszcza że Jezus mówi: żniwo wprawdzie wielkie, robotników mało. Za mało. Do 144 jeszcze brakuje….
- Uczniowie są posłani „jak owce między wilki”. Czyli to misja szaleńców. Są zupełnie bezbronni. Ich mocą jest Bóg.
- Misja uczniów ma się odbywać bez trzosa, torby, sandałów i pozdrawiania kogokolwiek. Czyli bez tracenia czasu na sprawy nieistotne: na zabieganie o zabezpieczenie materialne czy o względy towarzysko-społeczne.
- Uczniowie mają zadowalać się tym, co dostaną. I nie powinni zabiegać o lepsze warunki. Tak należy ów zakaz przechodzenia z domu do domu…
- Wobec tych, którzy nie chcą ich słuchać uczniowie powinni zachować zdrowy dystans. Nic na siłę. Nie chcą to nie.
- Uczniowie otrzymali władzę uzdrawiania. Takie charyzmaty, pojawiające się także dziś w Kościele, nie są niczym dziwacznym i nadzwyczajnym. Tak to powinno być.
- Uczniowie otrzymali władzę nad duchowym światem zła. Nie muszą uciekać przed złymi duchami, ale to one przed nimi uciekają.
Podsumowując: uczniowie mają głosić Boże królestwo. To niebezpieczna praca. I jest jej bardzo dużo. Dlatego nie powinni tracić czasu na zabezpieczenie się pod względem materialnym czy na sprawy towarzyskie. Nie ma też sensu zajmować się wielkimi dyskusjami z tymi, którzy ich nie chcą słuchać. Trzeba głosić. Ale w tym wszystkim uczniowie nie są zupełnie bezbronni. Są wyekwipowani nadzwyczajnymi darami Boga.
Gdy odnieść myśl tej Ewangelii do pierwszego i drugiego czytania jej wymowa staje się jeszcze bardziej wyrazista: łatwo nie będzie, ale przecież jesteście zwiastunami nowego stworzenia, nowego świata. Jesteście po stronie Zwycięzcy…
5. W praktyce
- Głównym zadaniem uczniów Chrystusa jest opowiadanie o Bożym królestwie; o Bogu mocnym, działającym w świecie, zainteresowanym sprawami ludzkimi; Bogu, który zdaje sobie sprawę z ludzkich trosk i kłopotów. Tymczasem dzisiejsi chrześcijanie chyba zbyt często koncentrują się na głoszeniu abstrakcyjnych prawd. Chcą by nieprzekonani przyjmowali ich poglądy, a Bóg żywy i działający jest na dalszym planie… Dobrze że problem ten rozumie przynajmniej część zajmujących się nową ewangelizacją…
- Wśród wierzących panuje ostatnio spory strach przed światem demonów. Obawa taka, w pewnym zakresie, jest oczywiście słuszna. Szatan nie jest kimś, kogo można lekceważyć. Chrystus dał jednak swoim uczniom władzę „stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika”. Ten, kto stara się być blisko Boga chyba nie powinien obawiać się przypadkowego opętania z powodu kontaktu z jakimiś przedmiotami albo po przeczytaniu książki czy obejrzeniu filmu. Bóg człowieka chroni przed Złym. Codziennie prosimy zresztą o to w Modlitwie Pańskiej. Niebezpieczna jest raczej sytuacja, w której swoje chrześcijaństwo traktuje się powierzchownie, a nasiąka się diabelskim stylem, diabelską atmosferą…
- Chrześcijanie sporo czasu i energii poświęcają na organizację. Parafii z wszystkimi potrzebnymi w niej nieruchomościami i instytucjami, kurii z jej wszystkimi urzędami, katolickiej szkoły, katolickiej placówki opiekuńczej, hospicjum itd. itp. Dzisiejsza Ewangelia każe zapytać, ile po tym wszystkim zostaje nam czasu na głoszenie Królestwa.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
4
|
» | »»