Psalm 118. Jest to pieśń jakby właśnie na obchód zmartwychwstania ułożona.
Jest pieśnią wielkiego święta w jerozolimskiej świątyni obchodzonego. Ale śpiewano ją już wieki przed zmartwychwstaniem. Pamiętamy, że Księga Psalmów jest częścią Pisma Świętego, jest więc natchniona przez Boga także w warstwie proroczej, jako widzenie przyszłości.
Śpiewaliśmy psalm opiewający mękę Pańską, śpiewamy dziś psalm wielbiący zmartwychwstałego Jezusa. To On jest tym kamieniem odrzuconym przez budujących, który jest fundamentem nowego świata, odrodzonego przez zmartwychwstanie.
Ten werset powtarzamy jako refren w dzisiejszej liturgii. A wszystko, co śpiewamy, jest jedną, uroczystą i radosną pieśnią dziękczynienia – od okrzyku „Dziękujcie Panu, bo jest dobry” po wyznanie „Boże mój, pragnę Ciebie wielbić”.
Warto otworzyć Psałterz i przemodlić cały ten psalm. Więcej – warto uczynić go jedną z ważnych modlitw swego życia. Na dni radosne – jak Wielkanoc. Ale i na dni trudne – aby nie zapomnieć, że nad wszystkim jest moc i dobroć Boga.
I że Bóg wysłuchuje, dając inaczej, niż Mu dyktujemy, ale też daje więcej, niż sobie potrafimy wyobrazić.