Dla św. Jana Jezus jest objawicielem. Prześledźmy to na kilku przykładach zaczerpniętych z jego Ewangelii.
Stwierdzenie: „Prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” jest opisem nowego kultu, który będzie charakteryzował czasy mesjańskie. Jezus przekazał ważną prawdę. Każda adoracja, czyli uwielbienie Boga przez nas, jest dziełem Ducha Świętego. Występuje w tym wypadku myśl podobna do stwierdzenia św. Pawła z Listu do Galatów: „Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!” (Ga 4,6). Apostoł Narodów podkreśla, że w modlitwie konieczna jest pomoc Ducha Świętego. On jest nie tylko u jej początku, ale ją podtrzymuje, poprawia, uzupełnia. Na innym miejscu tak o tym pisze św. Paweł: „Podobnie także Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha, [wie], że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą" (Rz 8,26-27). Dlatego można powiedzieć, że Duch Święty jest tym, który inicjuje naszą modlitwę. Każdy z nas zawdzięcza Mu możność rozpoczęcia z Bogiem Ojcem serdecznego dialogu. Jemu także zawdzięcza kontynuowanie modlitwy.
Druga część wypowiedzi Jezusa: „w prawdzie” podkreśla myśl, że to On jest ostatecznym i doskonałym objawieniem, ostatnim Słowem Ojca do ludzi (por. J 1,14.17). Formuła: „w prawdzie” występuje często w pismach św. Jana (1 J 3,18; 2 J 1,3; 3 J 1). Wszędzie ma to samo znaczenie. Wskazuje na działanie w nas prawdy Chrystusa. Uwielbienie Boga ma swoje źródło w pełni objawienia, które przyniósł Jezus. Jest inspirowane przez prawdę, przez słowo Chrystusa. Ale to słowo musimy przyjąć. Gdy będzie w nas obecne, wtedy zacznie działać.
Prawdziwa modlitwa i uwielbienie Boga są zatem dziełem Ducha Świętego oraz objawienia przyniesionego przez Jezusa. Kiedy to objawienie staje się naszą własnością, zaczyna w nas działać i sprawia, że w sposób właściwy wielbimy Boga. Dzięki temu jesteśmy Jego prawdziwymi czcicielami.
Z zacytowanej na początku wypowiedzi Jezusa wynika, że nadszedł już oczekiwany czas mesjański. Podkreśla to dwukrotna wzmianka o tajemniczej godzinie. Ponadto Chrystus dodał: „Nadchodzi jednak godzina, nawet już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie” (J 4,23). W ten sposób Jezus zaznaczył, że to On sam jest „miejscem”, centrum prawdziwego kultu mesjańskiego – nową świątynią duchową.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |