Zwoje z Qumran


 

Zwój Miedziany

Na koniec należy wymienić ostatni ze zwojów odnalezionych w całości — czyli tak zwany Zwój Miedziany. Jego nazwa wzięła się stąd, że w odróżnieniu od wszystkich pozostałych nie został on spisany na skórze, lecz wytłoczono go na paśmie miedzianej blachy, prawdopodobnie po to, aby zabezpieczyć go przed zniszczeniem.

Zwój MiedzianyW rzeczywistości jednak, gdy dokument ten odnaleziono, metal był tak doszczętnie skorodowany, że nie sposób było go rozwinąć, nie ryzykując, że się nie rozsypie w pył. W efekcie na jego odczytanie trzeba było czekać kilkadziesiąt lat, podczas których specjaliści od materiałoznawstwa obmyślali metody zabezpieczenia miedzianej folii przed połamaniem. Oto paradoks dwudziestego wieku — pod wieloma względami łatwiej było wysłać astronautów na Księżyc, aniżeli rozwinąć zwój sprzed dwóch milleniów!

Ostatecznie opracowanie metody jego rozwinięcia przypadło ekipie uczonych brytyjskich z Manchesteru.

Gdy dokument został odczytany, wprawił historyków w zakłopotanie — nie zawierał bowiem żadnych tekstów biblijnych ani liturgicznych — lecz, ni mniej, ni więcej, listę zawierającą instrukcje, jak odnaleźć złożone w rozmaitych kryjówkach skarby! Tak, tak — skarby. Lista podawała lokalizacje kryjówek oraz ich ilość złota, które zawierały.

Ponieważ nie znamy dokładnie jednostek wagi, jakimi posługiwano się w czasach biblijnych w Palestynie, trudno ocenić, ile złota złożono w owych kryjówkach; szacunki różnych historyków wahają się pomiędzy sześćdziesięcioma a stu sześćdziesięcioma tonami. Nawet jeżeli przyjąć dolną granicę, jest to bogactwo zbyt wielkie, aby mogło być ono własnością niewielkiej sekty żydowskiej. Pytanie więc brzmi: o jakich skarbach jest mowa w owym dokumencie?

Istnieją dwie hipotezy tłumaczące ich pochodzenie. Pierwsza mówi, że owych „skarbów” nie należy traktować dosłownie, ich lista stanowi przenośnię, która dla autorów Zwoju miała jakiś niezrozumiały dla nas, sens metafizyczny.

Hipoteza druga brzmi: Zwój Miedziany zawiera listę kryjówek, w których złożono skarby Świątyni Jerozolimskiej po wybuchu powstania przeciwko Rzymowi. Jest to hipoteza brzmiąca rozsądnie — faktycznie, kapłani mogli przewidzieć, że w razie upadku Jerozolimy skarbiec wpadnie w ręce Rzymian, stąd też zdecydowali się go ukryć zawczasu w rozrzuconych po Palestynie schowkach, których dokładna lokalizacja miała być znana tylko nielicznym wtajemniczonym i która została „na wszelki wypadek” spisana na metalowym zwoju. Po upadku Jerozolimy, Zwój ten został przez jakichś uchodźców zawleczony w okolice Qumran i tam złożony w bibliotece esseńczyków.

Możliwe, że hipotezę tę należałoby połączyć z powstaniem Bar–Kochby, ale ogólnie wydaje się ona dość prawdopodobna [Z dziejów Polski możemy przytoczyć analogiczną historię — Ksiądz Kordecki, w przededniu oblężenia Jasnej Góry, nakazał wywiezienie Obrazu Matki Boskiej w bezpieczne miejsce, zaś zakonne kosztowności — kielichy, monstrancje itp. nakazał zatopić w pobliskim stawie.].

W dodatku teoria mówiąca, że skarby opisane w Zwoju Miedzianym stanowią skarbiec Świątyni Jerozolimskiej, może być poparta przez fakt, że jedna z wymienionych w nim kryjówek znajdowała się w domu Hakkosa. Wiadomo, że był on jednym z kapłanów świątyni i wywodził się z rodu wspomnianego jeszcze w czasach króla Salomona [1 Krn 24,10.]. Po powrocie z niewoli babilońskiej ród Hakkosa pełnił rolę skarbników Świątyni, jak to można wywnioskować z fragmentów Księgi Nehemiasza i Ezdrasza [Z Ezd 8,33 wynika, że piecza nad skarbem świątynnym należała do kapłana imieniem Meremot, będącego według Neh 3,4 potomkiem Hakkosa.]. W dodatku Stary Testament pozwala nam zlokalizować posiadłość rodzinną tego rodu jako leżącą w dolinie Jordanu w okolicach Jerycha [Ne 3,2; 3,21; 3,22.], a więc w pobliżu Qumran.

Niestety, wskazówki zawarte w tekście Zwoju Miedzianego są zbyt ogólnikowe, aby można było w oparciu o nie odnaleźć owe bogactwa. Jak dotąd, nikomu nie udało się zidentyfikować opisywanych miejsc. Osoby zainteresowane poszukiwaniem skarbów mają więc ciągle jeszcze pole do popisu — wystarczy udać się do Muzeum Archeologicznego w Ammanie, stolicy Jordanii (tam przechowywany jest obecnie Zwój Miedziany), przeczytać go dokładnie i udać się na poszukiwanie. Skarby Świątyni Jerozolimskiej czekają ciągle jeszcze na swojego odkrywcę... [A kilkadziesiąt ton złota piechotą nie chodzi!]

 

SPIS TREŚCI

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama