Na 4 Niedzielę Adwentu C z cyklu "Wyzwania".
więcej »Komentarze biblijne do czytań liturgicznych.
PSALM RESPONSORYJNY
Refren: Ojcze, w Twe ręce składam ducha mego.
Panie, do Ciebie się uciekam: niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej!
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Refren.
Stałem się znakiem hańby dla wszystkich mych wrogów,
dla sąsiadów przedmiotem odrazy,
postrachem dla moich znajomych;
ucieka, kto mnie ujrzy na drodze.
Refren.
Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Ty jesteś moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.
Refren.
Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą:
wybaw mnie w swym miłosierdziu.
Bądźcie dzielni i mężnego serca,
wszyscy, którzy ufacie Panu.
Refren.
Ps 31,2 i 6.12-13.15-16.17 i 25
Ps 31. Lamentacja jednostki.
Struktura:
Część I (ww. 2-19):
ww. 2-5 (modlitwa);
ww. 6-9 (wyrażenie ufności);
ww. 10-14 (lamentacja);
w. 15 (wyrażenie ufności);
ww. 16-19 (modli twa);
Część II (ww. 20-25):
ww. 20-23 (uwielbienie Boga przez psalmistę);
ww. 24-25 (apel do wiernych).
Należy odnotować strukturę chiastyczną części I: modlitwa, ufność, lamentacja, ufność, modlitwa. Głównym tematem jest bezpieczeństwo w „ręku” Boga (ww. 6.16), gdyż on ratuje z „ręki” wroga (ww. 9.16); por. Ps 28,2-5.
2. Idee uhonorowania i niełaski odgrywały ważną rolę w świadomości Izraelitów. Tę drugą można porównać do „stracenia twarzy”.
5. ”Wydobądź mnie z sieci”: Częsty motyw (Ps 9,16; 10,9; 25,15).
6. ”W ręce Twoje powierzam ducha mojego”: W Łk 23,46 Jezus wypowiada te słowa ufności i pokoju tuż przed śmiercią.
7. ”Nienawidzisz”: Psalmista uważa, że zasługuje na Bożą opiekę ze względu na swoją lojalność (zob. 17,3-5).
14. „trwoga dookoła”: Por. Jr 20,10.15-17. Wersety są powtórzeniem ww. 6-8.
16. ”W Twoim ręku są moje losy”: Według poglądów starożytnych mieszkańców Bliskiego Wschodu wydarzenia życiowe (zwłaszcza narodziny i śmierć) ustalali bogowie.
20-25. Na temat nagłego przejścia od lamentacji do wielbienia zob. wyjaśnienie do Ps 6,9-11.
23. Odłączenie od Bożej obecności najprawdopodobniej nawiązuje do wyłączenia z obecności w świątyni, obecności, która daje życie (por. Jon 2,4).
Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
DRUGIE CZYTANIE
Chrystus stał się sprawcą zbawienia dla wszystkich, którzy Go słuchają
Czytanie z Listu do Hebrajczyków
Mając arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili.
Chrystus bowiem z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił gorące prośby do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości.
A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.
Hbr 4,14-16;5,7-9
14-16. Wersety te nawiązują do 2,16-3,1, przygotowując do rozwinięcia tematu kapłaństwa Jezusa.
Chociaż Filon przedstawia Logos (Boże Słowo lub umysł) jako Bożego arcykapłana, nie o to przypuszczalnie chodziło autorowi Listu do Hebrajczyków. (Faktycznie, podkreślenie uczestniczenia Chrystusa w ludzkiej naturze kontrastuje z dążeniem Filona, by w jakiś sposób pogodzić człowieczeństwo arcykapłana z jego wstawiennictwem za Izraelem). Sięga po przekonujące źródło, mianowicie interpretację Ps 110,4, na który powołuje się w Hbr 5,6. Zacytowanie w Hbr 1,13 pierwszego wersetu tego psalmu, który Jezus odniósł do samego siebie (Mk 12,35-37), mogło już wtedy wywołać skojarzenie z Ps 110,4 u jego znających Biblię czytelników.
14. Zob. Ps 110,4, przytoczony w Hbr 5,6. Tradycje apokaliptyczne przedstawiają niebo jako miejsce kultu. Obrazowość niebieskiej świątyni jest szczególnie wyeksponowana w Księdze Apokalipsy. W późniejszej tradycji samarytańskiej Mojżesz (który w niektórych tradycjach żydowskich wstąpił do nieba, by otrzymać Prawo) pełnił rolę niebieskiego arcykapłana. Jednak chrześcijańskie przedstawienie Jezusa jako postaci spełniającej tę funkcję jest przypuszczalnie wcześniejsze od samarytańskiej tradycji o Mojżeszu.
”arcykapłana wielkiego”: Jedyne miejsce Listu, w którym Jezus został w taki sposób określony; autor Hbr mówi zwykle o nim jako o arcykapłanie lub po prostu kapłanie; być może pragnie w tym miejscu podkreślić wyższość Jezusa nad żydowskimi arcykapłanami, do których stale go porównuje. To samo określenie zostało użyte przez Filona w odniesieniu do Logosu (por. De somn. l. 214,219).
”który przeszedł przez niebiosa”: Zob. komentarz do 1,2; zob. też 2 Hen 3-20.
”trwajmy mocno w wyznawaniu wiary”: Zob. komentarz do 3,2. 15.
”doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu”: Jedyna różnica między doświadczaniem pokus przez Jezusa i przez jego naśladowców, na którą wskazuje autor, to ta, iż Jezus nigdy im nie uległ.
15. Autor kontynuuje temat Chrystusa, który doświadczył pełni człowieczeństwa, wciąż będąc posłuszny Bogu (Hbr 2,14-18). Gdyby czytelnicy Listu do Hebrajczyków (co wydaje się jednak mało prawdopodobne) byli świadomi nadużyć popełnianych przez arcykapłanów w Jerozolimie, mogliby dopatrzyć się tutaj kontrastu z postępowaniem arystokracji kapłańskiej.
16. Arka Przymierza symbolizowała Boży tron w Starym Testamencie (np. 2 Sm 6,2; Ps 80,1; 99,1; Iz 37,16; por. Ps 22,3) podobnie jak na obszarze starożytnego Bliskiego Wchodu (gdzie królowie lub bóstwa były często przedstawiane jako zasiadające na tronie utworzonym ze skrzydlatych postaci). Do Arki Przymierza nie wolno się było zbliżać, znajdowała się ona w najświętszej części Świątyni, do której nawet arcykapłan mógł wchodzić jedynie raz w roku. Chrystus umożliwił wolny i pełny dostęp do Boga wszystkim swoim naśladowcom (Hbr 10,19-20).
Tron Boży (por. 8,1; 12,2). Panowanie wywyższonego Jezusa jest tematem Hbr, na co wskazuje częste cytowanie Ps 110,1; w 1,8 autor pisze o tronie Jezusa. Jednak podobieństwo tego wersetu do 10,19-22 wskazuje, że ma on na myśli wolny przystęp do Boga, który został zapewniony przez zbawcze dzieło Jezusa: "Dzięki Jezusowi Chrystusowi, prawdziwemu arcykapłanowi, tron Boży stał się tronem łaski".
5,7-8. Karcenie, w tym kary cielesne, było ważnym elementem greckiego systemu kształcenia. Klasyczni greccy pisarze podkreślali, że człowiek uczy się przez cierpienie. Stary Testament i późniejsze żydowskie tradycje mądrościowe przedstawiają Boże karcenie jako znak Jego miłości. Grecka paronomazja, która została tutaj użyta, emathen aph’hōn epathnen („nauczył się przez to, co wycierpiał”) była już wówczas znaną grą słów w literaturze starożytnej. Autor Listu do Hebrajczyków rzuca tutaj jednak wyzwanie greckiemu przekonaniu, jakoby najwyższy Bóg (z którym w jakimś sensie identyfikuje Syna – Hbr 1,9; 3,3-4) nie był zdolny do odczuwania uczuć, cierpienia lub wyrażania prawdziwego współczucia. Udział Jezusa w ludzkich cierpieniach czynił z niego osobę szczególnie nadającą się do roli najwyższego arcykapłana. W zwrocie „gdy wszystko wykonał” (dosł. „gdy został wydoskonalony”), Septuaginta posługuje się słowem użytym w znaczeniu „wydoskonalić” na oznaczenie poświęcenia kapłanów (w. 9).
Podobnie jak w w. 6, który mówił o tym, w jaki sposób wymogi Bożego powołania na urząd arcykapłana zostały spełnione przez Jezusa, wersety te podkreślają, że sprostał im będąc tym, który potrafi współczuć z grzesznikami. Autor nie używa słowa „słabości” w odniesieniu do Jezusa, później zaś w wyraźny sposób przeciwstawia go żydowskiemu arcykapłanowi pod tym właśnie względem (7,28). Należy jednak zauważyć, że porównanie to zostało uczynione z powodu obecnej wywyższonej pozycji Chrystusa. Powodem unikania słowa „słabości” jest przypuszczalnie fakt, że w w. 3 słabości i grzech odpowiadają sobie, jest zaś rzeczą oczywistą, że Jezus nie popełnił grzechu (4,15). Unikając stosowania słowa „słabości”, autor uznaje jednocześnie, że Jezus posiada zdolność współczucia z grzesznikami, wynikającą z faktu, że podobnie jak oni doświadczył kuszenia i miał udział w „krwi i ciele” (por. 2,14-18; 4,15). Doświadczył tego, co nęka ludzką naturę, tj. osobiście poznał jej słabości, szczególnie lęk przed śmiercią. Po wywyższeniu nie doświadcza już owych słabości, lecz, doznawszy ich w przeszłości, może współczuć tym, którzy nadal ich doświadczają. Ta myśl Hbr przypomina myśl Pawłową: „Chociaż bowiem został ukrzyżowany wskutek słabości, to jednak żyje dzięki mocy Bożej” (2 Kor 13,4).
7. Żydzi głęboko wierzyli, że Bóg wysłuchuje ludzi pobożnych. Bóg odpowiedział zmartwychwstaniem na modlitwy Jezusa, nie zaś uchronieniem Go od śmierci. Chociaż źródłem autora listu może być tutaj Ps 22,5 i 24, bardziej prawdopodobne wydaje się, że on i jego czytelnicy znali przekazy dotyczące zmagań Jezusa w Getsemani i Jego zawierzenia Ojcu.
”za dni ciała swego”: W okresie swego ziemskiego, śmiertelnego życia, kiedy istniał w ciele
”zanosił On gorące prośby i błaganie do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci”: Jeśli przyjąć, że chodzi o jednorazowe wydarzenie, słowa te są przypuszczalnie aluzją do Getsemani (por. Mk 14,35-36). Oprócz J 12,27 nie ma w tradycji Ewangelii wydarzenia, które byłoby do niego podobne; hipoteza, że autor znał „kilka takich wydarzeń z życia Jezusa”, które nie zostały opisane w narracji Ewangelii i do których może tutaj nawiązywać jest pozbawiona wiarygodnego uzasadnienia. Niezależnie od owej hipotezy Bruce dostrzega, oprócz aluzji do Getsemani, „ogólniejszą uwagę na temat całego uniżenia naszego Pana i jego męki”.
”został wysłuchany dzięki swej uległości”: R. Bultmann zgadza się i z redakcyjną zmianą tekstu zaproponowaną przez A. von Harnacka: „Nie został wysłuchany”, ponieważ Jezus faktycznie poniósł śmierć. Jednak takie czysto hipotetyczne odczytywanie nie jest konieczne, jeśli przyjmiemy, że autor przez wybawienie Jezusa od śmierci rozumiał aluzję do jego zmartwychwstania. Dlatego Jezus w Getsemani modlił się, by darowano mu ból umierania, nie zaś o to, by został wybawiony od śmierci, skoro już jej zaznał; autor posługuje się zwrotem „wybawić od śmierci” w podwójnym znaczeniu. Uzasadnieniem tego założenia może być fakt, że kontekst dotyczy kapłaństwa Jezusa (być może fragment 5,7-10 stanowi odzwierciedlenie hymnu skierowanego do „Jezusa Arcykapłana” W 7,23-24 kapłaństwo Jezusa zostało porównane z kapłaństwem lewickim jedynie pod tym względem, że kapłani lewiccy, z powodu śmierci, nie mogli wiecznie pozostawać na urzędzie, zaś Jezus pełni kapłaństwo nieprzemijające dzięki „niezniszczalnemu życiu”, które otrzymał po zmartwychwstaniu. Śmierć stanowi istotny element jego kapłaństwa, gdyby jednak nie został od niej wybawiony przez zmartwychwstanie, nie mógłby być kapłanem swego ludu.
8. ”chociaż był Synem”: Zob. komentarz do 1,4. Autor rozpatruje synostwo Jezusa z dwóch punktów widzenia: Jezus stał się Synem, gdy został wywyższony; Jezus zawsze był Synem, ponieważ istniał razem z Ojcem, zanim przyszedł na ziemię. (W kategoriach późniejszej myśli teologicznej zmartwychwstanie-wywyższenie pozwoliło ludzkiej naturze Jezusa na pełne uczestnictwo w jego boskiej naturze). Te dwie koncepcje są ze sobą całkowicie spójne, lecz najwyraźniej myśl o przedwiecznie istniejącym Synu pojawiła się później, co wskazuje na stosunkowo niedawny charakter tekstów, w których została przedstawiona. Jeśli jednak hipoteza, że podstawę 5,7-10 stanowi, podobnie jak w przypadku Flp 2,6-11, dawny hymn, późny jej charakter nie po winien być podkreślany. Nie ma powodu, by drugą koncepcję uważać za bliższą autorowi, jak utrzymuje R.H. Fuller.
”nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał”: Motyw nauki przez cierpienie często występuje w literamrze gr., jednak ten fragment oraz Rz 5,19 i Flp 2,8 są jedynymi tekstami NT, w których bezpośrednio jest mowa o posłuszeństwie Jezusa podczas męki.
9. ”A gdy wszystko wykonał”: Zob. komentarz do 2,10.
”sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają”: Posłuszeństwo Jezusa prowadzi do jego kapłańskiego wyświęcenia, które z kolei daje mu prawo do bycia Zbawicielem tych, którzy są mu posłuszni. Wyrażenie "sprawca zbawienia" często występuje w pismach Filona (De agric. 96; De vir. 202; De vita contemp. 86), nie jest jednak określeniem dla niego typowym. Zbawienie, które Jezus daje swoim naśladowcom, jest wieczne, ponieważ opiera się na jego wiecznym kapłaństwie (7,24-25). Z wyjątkiem 6,2, fragmenty, w których autor używa słowa "wiecznego" (tutaj oraz w 9,12.14.15; 13,20), łączą się z bytami, które są trwałe, należą bowiem do sfery niebieskiej, której wyróżnikiem jest niezmienność, w przeciwieństwie do przemijalności bytów ziemskich.
Katolicki Komentarz Biblijny
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001 :.
Ponieważ zatem mamy wielkiego kohena gadola, który przeszedł przez najwyższe niebo, Jeszuę, Syna Bożego, trzymajmy się mocno tego, co wyznajemy jako prawdę. Bo nie takiego mamy kohena gadola, który nie jest w stanie rozumieć naszych słabości; bo pod każdym względem był kuszony tak jak my, różnica w tym jedynie, że nie grzeszył. Dlatego ufnie zbliżmy się do tronu, z którego Bóg udziela łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę, gdy będziemy w potrzebie. Podczas swego życia na ziemi zanosił Jeszua modlitwy i prośby, wołając głośno i wylewając łzy, do Tego, który miał moc wyzwolić Go od śmierci. I został wysłuchany ze względu na swą pobożność. Mimo że był Synem, przez swe cierpienia nauczył się posłuszeństwa. A gdy został doprowadzony do celu, stał się źródłem wiecznego wyzwolenia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni.
(Żm 4,14-16;5,7-9)
4,14-16. We fragmencie kończącym się w. 12-13 autor pozostawił swych czytelników w przerażeniu perspektywą sądu Bożego. Teraz pociesza ich, że mimo iż Jeszua pewnego dnia będzie naszym sędzią, to teraz wstawia się za nami i broni nas (7,25; 1 J 2,1). Dlatego - ponieważ jest On nie tylko naszym przyszłym sędzią, ale i naszym kohenem gadolem - zbliżmy się do tronu [...] łaski, abyśmy [...] znaleźli łaskę, gdy będziemy w potrzebie. Temat Jeszui jako kohena gadola został zapoczątkowany w 2,17. Autor podsumowuje tam to, co powiedział w 2,5-18, mianowicie: Jeszua miał ludzką naturę dokładnie taką jak nasza, dzięki czemu mógł rozumieć nasze słabości; różnica między Nim a resztą nas w tym jedynie, że nie grzeszył. Pod każdym względem był kuszony tak jak my. Trzy podstawowe rodzaje pokus określa Jochanan jako "pragnienia starej natury, pragnienia oczu i ambicje życiowe" (1 J 2,15-17zK). Adam i Chawwa ulegli im w ogrodzie Eden (Rodzaju 3,1-6), Jeszua natomiast oparł się im, kiedy kusił Go Przeciwnik (Mt 4,1-11zKK). Por. 2,14.17-18; Rz 8,3zK. Ponieważ Jeszua nie grzeszył, przeszedł przez Sz'ol (Hades) i inne podobne miejsca, gdzie przebywają umarli i byty demoniczne (np. "lochy głębsze niż Sz'ol" z 2 Ke 2,4zK; "Otchłań" z Ap 9,1zK; zob. też 1 Ke 4,19-22zK). Przeszedł przez najwyższe niebo, gdzie "mieszka" Bóg i gdzie był już wcześniej (J 1,1; 17,5.24; Flp 2,6-11). Ponieważ do Niego należymy i jesteśmy z Nim jedno, możemy pójść za Nim i wraz z Nim ufnie zbliżyć się do tronu, z którego Bóg udziela łaski. Być może mamy tu zawarte również przeciwstawienie przebłagalni w Przybytku i Świątyni tu na ziemi, gdzie mógł się zbliżyć jedynie lewicki najwyższy kapłan (zob. 9,5zK). Wielu Żydów czuje się oddalonych od Boga i jego tronu; nieraz bywa tak wskutek nadmiernego nacisku, jaki pewne formy judaizmu kładą na transcendentność Boga. Nowi wierzący są często zdumieni ciepłem i serdecznością bliskości Boga. Przekonują się, że nie muszą recytować modlitw z modlitewnika i że miłość Boża to nie abstrakcja niemająca związku z pragnieniami ich serca. Jak Mosze i Awraham, możemy doświadczyć Bożego miłosierdzia i łaski (gr. charis i eleos, które odpowiadają temu, co ostatnia modlitwa w 'Amidzie nazywana chen w'chesed w'rachamim - "łaska i miłosierdzie"; zob. Ga 6,16K). Napomnienie, aby trzymać się mocno prawdy i naszej nadziei i śmiało zbliżać się do tronu Bożego, przypomina nam się znów w 6,18-19, a poszerzone zostaje w 10,19-22, po wyczerpującym objaśnieniu dzieła Jeszui jako kohena gadola.
5,7-10 Rozwinięcie myśli z 2,17 i 4,15 - Jeszua rozumiał ludzi ze względu na to, że stał się jednym z nas, lecz w odróżnieniu od nas był całkowicie posłuszny Bogu. Por. modlitwy i prośby, wołanie głośno i wylewanie łez przez Jeszuę w Ogrodzie Gat-Sz'manim, opisane w Mt 26,36-46 i Łk 22,39-46. Można by pomyśleć, że jednak nie został wysłuchany ze względu na swa pobożność, bo Ten, który miał moc wyzwolić Go od śmierci, nie uczynił tego. Jednak On modlił się o wypełnienie woli Bożej, a według Tanach (zob. 1 Kor 15,3-4zK i Mt 26,24K) wolą Bożą była właśnie śmierć Jeszui, sprawiedliwego za niesprawiedliwych (1 Ke 3,18), aby stał się źródłem wiecznego wyzwolenia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni. Jednakże "Ten, który zapoczątkowuje i wypełnia" nasze zaufanie (12,2) i nasze posłuszeństwo wynikające z tego ufania (Rz 1,5; 16,26), stał się pionierem posłuszeństwa dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni, bynajmniej nie dzięki wykorzystaniu Boskiej mocy z nieba, mimo że był Synem Bożym. Przeciwnie, ogołocił siebie z tej mocy (Flp 2,6-8) i przez swe cierpienia nauczył się posłuszeństwa (użyte tu greckie słowo oznaczające "cierpienia" określa szczególnie cierpienia związane ze śmiercią; zob. 2,9-10K). W ten właśnie, a nie inny sposób został On doprowadzony do celu, stając się "pierworodnym wśród wielu braci" (Rz 8,29; 1 Kor 15,20) i naszym doskonałym kohenem gadolem, aby Go przyrównywano do Malki-Cedeka. A gdy został doprowadzony do celu. Ten zwrot tłumaczy się zwykle jako "gdy stał się doskonały"; zob. 7,11K. Lecz Jeszua nigdy nie był niedoskonały; Bożym celem było natomiast uczynienie z Jeszui naszego doskonałego kohena gadola, w pełni reprezentującego ludzi i rozumiejącego ich położenie (4,15). Jako kapłan w niebie, stał się On źródłem wiecznego wyzwolenia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni, jak to wyjaśniają dalej rozdz. 7-10.
Komentarz Żydowski do Nowego Testamentu.
David H. Stern. Oficyna Wydawnicza Vocatio. Warszawa 2004
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |